A co w tym antypolskiego? Mówienie prawdy jest antypolskie? Wolałbym aby polskość nie opierała się na zakłamaniu. Nie jesteśmy dzikim narodem by nie umieć zmierzyć się z własną przeszłością. W czasie IIWŚ wielu chłopów polskich i ukraińskich pomagało Niemcom w dziele wyłapywania Żydów. Takie są fakty. W przypadku historii Sobiboru zarówno polscy chłopi, ludzie przecież bardzo prymitywni, jak i ukraińscy, zapisali się w archiwach niemieckich, jako element pomocniczy, kolaborujący. Walnie przyczynili się do wyłapania około 150 uciekinierów z tego obozu, za co zresztą zostali nagrodzeni.

To po prostu imbecyl, nie warto sobie nim zawracać głowy. Zwyczajny błazen.

Fajny masz podpis ;-) Taki krytyczny ;-) Teraz to duża rzadkość aby ktoś przyznał się przed innymi, że jest zwyczajnym błaznem ;-)

Zastanawiałeś się kiedyś dlaczego Francuzi, Belgowie, Włosi, Holendrzy, Duńczycy, Niemcy, Węgrzy, Słowacy, Rumuni, Ukraińcy, Litwini, Łotysze i sam nie wiem kto jeszcze, tak chętnie wysyłali "swoich" Żydów transportami do obozów zagłady? Dlaczego Ukraińcy, Litwini, Łotysze czy Chorwaci zabijali "swoich" Żydów niemalże z radością? Co takiego sprawiało, że cała Europa jakoś tak wolała aby Żydów u nich nie było. Woleli, żeby byli w Polsce. A Polacy pozwalali tym Żydom mieszkać na naszym terenie - było ich u nas najwięcej na świecie. Jakoś nie uciekali ci Żydzi z Polski dopóki niemieccy socjaliści nie najechali Polski. Ale dziś o żadnym narodzie nie mówi się z taką oczywistością, że to naród antysemitów. To o nas wszyscy tak mówią. Francuzi, Niemcy, Belgowie i cała reszta świętych, którzy swoich Żydów wysyłali na zagładę. Wszędzie są jednostki, które nie lubią Żydów, można nawet powiedzieć, że są antysemitami. W Polsce też ich trochę było. Nieznaczny procent populacji. Na pewno mniejszy niż w innych krajach europejskich. Pomyśl o tym kiedy następny raz będziesz oglądał film tworzony przez tych, którzy swoich Żydów się pozbyli i być może ich własne sumienie gryzie tak mocno, że tak bardzo starają się zrobić wszystko aby oczernić Polaków.

Sugeruję po pierwsze wnikliwsze studiowanie historii. Po drugie nie interesują mnie inne narody, jestem Polakiem i moim moralnym obowiązkiem jest oczekiwać przyzwoitości od Polaków. Jako patriota chcę by mój naród oczyszczał się, nie oglądając się na innych.

A teraz lekcja historii. Polscy Żydzi zaczęli dość masowo opuszczać ziemie polskie już w drugiej połowie XIX wieku. Wbrew pozorom nie zawsze uciekali na Zachód, sporo z nich osiedlało się w większych miastach rosyjskich. Dodatkowo pojawił się ruch syjonistyczny zachęcający Żydów do osiedlania się w Palestynie, ziemi wówczas bardzo słabo zaludnionej, niemal całkowicie pustynnej, albo półpustynnej. Spora część polskiej emigracji do USA to byli nasi Żydzi. Przygniatająca większość amerykańskich Żydów ma polskie korzenie.

W czasie IIWŚ Bułgaria, sojusznik Hitlera, uratowała niemal wszystkich swoich Żydów. Po prostu rząd bułgarski nie zgodził się na ich deportację ani eksterminację. Duńczycy uratowali większość swoich Żydów. Zorganizowali duży transport do neutralnej Szwecji, zanim Niemcy połapali się o co chodzi. Żydów tępiły reżimy faszystowskie, to zresztą było wkomponowane w ich ideologię.

W przypadku Polski - żyło tu 3.5 mln Żydów. Tutaj więc zorganizowano obozy śmierci. Ale jednocześnie uwzględniono skalę polskiego antysemityzmu. Był on wszechogarniający, ale dominujący przede wszystkim w środowiskach chłopskich, najgorzej wykształconych, przesiąkniętych religijnymi mitami głoszonymi z ambony. Polscy historycy i socjologowie wciąż badają skalę zjawiska, ale już teraz wiadomo, że była gigantyczna. Polscy chłopi zgładzili co najmniej 100 000 polskich Żydów w czasie okupacji albo wydali ich Niemcom, na to samo wychodziło. Kolaboracja z Niemcem była powszechna, przede wszystkim sołtysów, wójtów, burmistrzów, liderów lokalnych społeczności katolickich. I na terenach wcześniej zajętych przez ZSRR, jak i na terenach GG, np. w Małopolsce.
Potwierdzają to wszystkie badania, wciąż skrzętnie zbierane i analizowane. Podziwiam skrupulatność polskich historyków i jestem z nich dumny. Tylko prawda może ten naród wyzwolić i uczynić lepszym.

Antysemityzm w obecnej Polsce? Wystarczy poczytać polskie fora. Eurostat twierdzi, że w żadnej innej europejskiej przestrzeni internetowej nie jest on tak intensywny. Tylko w Polsce słowo "Żyd" nie brzmi neutralnie, jak np. słowa Fin, Macedończyk czy Ormianin.

Nie ma co oglądać się na innych, należy moralną odnowę zacząć od siebie. Sorki, że takimi chrześcijańskimi frazesami rzucam, w rodzaju "prawda nas wyzwoli", ale zdecydowanie ma to sens.

Doczytałem do połowy i poległem. Możesz takie brednie wypisywać Grossowi to będzie ci bił brawo. Ale nie twierdź, że te brednie mają naukowe uzasadnienie. Poczytaj sobie kroniki Emanuela Ringelbluma o życiu Żydów w gettach to może naprostujesz sobie światopogląd.

"Tutaj więc zorganizowano obozy śmierci. Ale jednocześnie uwzględniono skalę polskiego antysemityzmu. Był on wszechogarniający, ale dominujący przede wszystkim w środowiskach chłopskich, najgorzej wykształconych, przesiąkniętych religijnymi mitami głoszonymi z ambony."
I tu poległeś kolego. Dopadła cię propaganda. Jak myślisz dlaczego najwięcej, bo 1/4 osób, która dostała odznaczenie Sprawiedliwy wśród narodów świata jest z Polski? Do Polski Żydzi uciekali jak w Hiszpanii szalała Inkwizycja. "Antysemityzm" w XIX wieku spowodowany był odmiennością Żydów, ich innym językiem, ich sposobami ubioru, a jak dobrze wiemy boimy się tego, co nie znamy. Na pewno nie pomagał fakt, że wielu Żydów było wtedy lichwiarzami. W trakcie IIWŚ za wydawanie Żydów od AK była kulka w łeb.
"Polscy chłopi zgładzili co najmniej 100 000 polskich Żydów w czasie okupacji..." No słów brakuje. Skąd te dane? Od Grossa?
Dziś ciężko w Polsce o akt antysemityzmu z prostego powodu. W Polsce jest minimalny odsetek Żydów. Nigdy w Polsce nie widziałem na ścianie antysemickiego napisu, nigdy nie słyszałem, że zabito kogoś, bo był Żydem.

Dodam, że Jan Paweł II określił antysemityzm mianem grzechu śmiertelnego. Oznajmił on, że antysemityzm jest grzechem nie tyle przeciwko Człowiekowi, ile przeciwko Bogu. Cokolwiek to miało znaczyć.

Sam widzisz, że poezja w polityce się nie sprawdza i można opowiadać wzruszające historyjki, które nijak się mają do tego co ludzie wyczyniają. Dla Wojtyły widać ważniejszy był Żyd niż gwałcone przez księży dzieci i stąd promowanie zachowań potępiających antysemityzm oraz brak działań potępiających gwałcenie dzieci.