"Soc…" to kolejny po "Fali" (1986) dokument Piotra Łazarkiewicza, w którym głównymi bohaterami są młodzi ludzie żyjący w ostatnich latach funkcjonowania Polski Ludowej. W "Fali" reżyser ukazał gniew i bunt manifestowany w muzyce rockowej i kulturze punkowej. Zgromadzeni przed ekranem uczniowie Liceum im. Hoffmanowej w Warszawie próbują poddać głębszej refleksji systemy społeczno-polityczne, w którym żyli ich dziadkowie i rodzice, w którym żyją oni. Punktem wyjścia ich rozważań jest tworzona pod dyktando władzy sztuka socrealistyczna. Niektórzy uczniowie usiłują zrozumieć postawę artystów czasów stalinowskich, inni całkowicie ich potępiają, nikt nie akceptuje. W ich przekonaniu w kluczowej relacji twórca-władza artysta zobowiązany był zachować niezależność. Przywołują "Potęgę smaku" Zbigniewa Herberta. W wypowiedziach pobrzmiewa młodzieńcza bezkompromisowość. Są przekonani, że każdy, kto nie próbuje się uwolnić i nie buntuje się, staje się współwinny, że sami postępowaliby inaczej niż pokolenie pryszczatych. Dostrzegają we współczesnej Polsce podobne mechanizmy indoktrynacji. Łazarkiewicz filmuje swych bohaterów w czerni i bieli, która staje się znakiem klarowności ich opinii, ale i nawiązuje do długiej tradycji realizacji filmów dokumentalnych na taśmie monochromatycznej. Kolorowe obrazy socrealizmu jawią się na ich tle jako rzeczywistość całkowicie wykreowana. Zapis rozmowy z uczniami uzupełniony jest o długie ujęcia nakręcone w monumentalnych wnętrzach socrealistycznego Pałacu Kultury i Nauki. Kolor, powolne jazdy kamery, deformacja przy użyciu obiektywów sprawiają, że przestrzeń ta zostaje groteskowo wynaturzona. W ostatniej scenie filmu, która stanowi ironiczny komentarz do kondycji systemu, Pałac wali się w gruzy.
platforma vod