...używając bomby atomowej, albo supertajnego satelity - a nawet w obliczu zagłady może wybuchnąć wojna między złymi Rosjanami, a dobrymi Amerykanami. Wysadzenie pięcioma (!) ładunkami nuklearnymi czapy lodowej celem ugaszenia płonącej atmosfery jest samo w sobie takim idiotyzmem, że momentami nie dowierzałem własnym oczom.
PS Co zrobić, żeby dowódcy łodzi podwodnych, generałowie, prezydenci i naukowcy ci usługiwali? Wystarczy być amerykańskim ekspertem, który się "zna" (nieważne na czym).