Warto zobaczyc ze wzgledu na tematyke glownie sex-slavery. Narracja troche powolna i te ciagle szepty Jim’a. Daje do myslenia w jakim swiecie zyjemy i czy chcemy czy nie tez w tym “procederze” uczestiniczymy….
To nie jakiś film a prawda, coś czego nie mieliśmy podczas 2 wojny światowej i mordowano ludzi na masową skale w obozach zagłady. Lata potem Lista Schindlera ukazała ogrom zbrodni dla reszty nieświadomej ludzkości.
Dziś mamy taka samą sytuacje z tym że film ukazał się w momencie kiedy ta diabelska zbrodnia na dzieciach trwa w najlepsze. Co daje nam możliwość działania i powstrzymania satanistów politycznych, i tych z stref bogaczy świata.
Za ten sam fakt ten film-przebudzenie zasługuje na 20/10
na wolyniu tez mordowano ludzi na masową skalę w ZNACZNIE gorszy sposób ale nikogo to nie obchodzi bo to Polacy
"Pasję" Gibson zrobił za swoje pieniądze, bo eskimostwo nie chciało dać na nią funduszy, mimo iż niechcący samo zrobiło filmowi olbrzymią reklamę.
"Sound of Freedom" jeszcze przed premierą zarobiło w biletach przedsprzedażowych 10 mln. I tak jak w przypadku "Pasji", "SoF" zarobił dość szybko duże pieniądze, ale można się tylko domyślać, komu zależało na blokowaniu jego dystrybucji mimo oczekiwanych zysków. Bo jaka grupa etniczna ma duże pieniądze w USA i stać go na straty byle przemilczeć film, który jest dla niej niewygodny?...