Na początek powiem,że mi osobiście film się bardzo podobał i zaciekawił.Jestem raczej zwolenniczką kina grozy(nie horrorów gore!!!),ale ten film był naprawdę dobry.
Nie wiem czy wiecie,ale nie spojrzeliście na główną bohaterkę z innej perspektywy,nie skupiliście się najwyraźniej na drugim i ważniejszym przekazie tego filmu.Główna bohaterka była młodocianą 'przestępczynią' i miała zamieszki z prawem.Dostała nie raz,nie dwa od życia w dupę,ale pomimo wszystko podejmowała przeszkody,by je pokonać,by zrobić to w swoim własnym stylu,a nie jak jej ktoś kazał.Poddała się raz i wycofała,ale za drugim razem poświęciła się z premedytacją,by ukazać sprawiedliwość i choć znów się poddała z jednej strony,to z drugiej wygrała i zrobiła to,co należało choć inni mogli myśleć inaczej.
To tyle jeśli chodzi o moją opinie.Według mnie laska po prostu była świetna,miała swój własny styl,mózg i charakter.
Pozdrawiam;)
W filmie GŁÓWNIE skupiłam się na tym wspomnianym przez Ciebie drugim dnie. Często jest tak, że np. film o tańcu nie jest filmem o tańcu, ale tutaj...
Połączenie było idealne.
Jednocześnie ukazany był świat gimnastyczek, bardzo okrutny, wymagający. Z drugiej pokazane było, że warto robić to, co się kocha, bez względu na koszty. Niesprawiedliwe opinie, dążenie do nieistniejącego ideału - to wszystko obrazowało życie każdego z nas.
Jeden z tych lżejszych filmów, które istnie uwielbiam. Momentami tylko przerysowany, ale ogólnie... "Talentu do usrania, za który inni by zabili..." xD
9/10