Muzyka jest przecudowną i zdecydowanie najmocniejszą stroną tego filmu, ale nie ma się co dziwić, gdyż stworzył ją nie kto inny jak John Barry. Paradoksalnie to ona buduje klimat i napięcie! Przepiękne linie melodyczne tematów zwłaszcza z użyciem saksofonu. Świetne wolne momenty, z których w zasadzie składa się zdecydowana większość ścieżki dźwiękowej. Szczerze mówiąc wiele utworów ze Specjalisty idealnie wkomponowywałoby się w konwencje Ojca Chrzestnego (przynajmniej takie mam odczucie). Pozdrawiam
a mi się podobała nie tylko muzyka. Nie wiem dlaczego film zgarnął tyle Złotych Malin. Nie jestem fanem kina sensacyjnego ale Specjalista dostaje ode mnie 7