Jedynkę przebolałem - bo tak naprawdę w czasach zalewu amerykańskimi ekranizacjami komiksów (jakoś wtedy był też daredevil i hellboy) ta wypadała jedynie słabo (podczas gdy inne katastrofalnie). Ale dwójeczka to już lekka przesada. Może dzieciom z podstawówki się spodoba, ale każdy kto ma ponad 14-15 lat uzna ten film za infantylny i nudny. Takie dialogi i sceny może są dobre w komiksie ale film moim zdaniem powinien być bardziej zbliżony do rzeczywistości. Tutaj mamy wszystko totalnie odrealnione, przesadnie wyidealizowane.
Te uniwersalne wartości które miały być ukazane w filmie nie muszą być tak nachalnie wyłożone na talerzu. Możnabyło je lekko zamaskować i zrobić ciekawszy film o ciekawszej fabule. Spójrzmy na pierwsze dwa batmany - jak dla mnie hyba najlepsze do tej pory ekranizacje komiksów. Gdzie podział się Sam Raimi z czasów "Evil Dead" ???
Przecież Jackson pokazał że można zrobić komercyjny, wysokobudżetowy, a mimo to dobry film. Pan Raimi powinien wziąć z niego przykład, zamiast serwować nam kolejny sztampowy, szablonowy, niezaskakujący niczym i totalnie przewidywalny film.