Film jest po prostu nudny, a te wszystkie rozciągnięte jak guma wywody Petera Parkera na temat własnej tożsamości są śmieszne. I tyle. No i jeszcze ten wymuszony patos wspaniałych amerykańskich obywateli. Niedobrze sie robi.
brawo! wreszcie ktos kto mysli jak ja! a myslalam ze mam cos z glowa nie tak bo wciaz sie zastanawialam na tym filmie czy juz isc spac czy nadal miec nadzieje na choc jedna akcje w tym filmie... trzeba bylo jednak pojsc spac :/ obrzydliwy hollywoodzki romans! jak dla mnie mogli obnizyc koszty produkcji i przeniesc cala akcje do kawiarni - wszystkie dialogi rozegrac przy cappuccino a monologi w WC. Jak dla mnie hanba! hanba dla komiksu, wszystkich postaci i ich fanow! Pierwsza czesc byla dnem ale druga pokazala ze na dnie jest jeszcze kilka metrow mulu!! syf! polecam sluzacym i innym osobom lubujacych sie w filmach typu "romans hollywoodzki"