wątek z Sandmanem jako zabójcą wuja Bena był mocno przesadzony i znów zbyt wyeksponowali wątek miłosny. Poza tym "zły" Peter był kompletnym przegięciem. Parę scen mogliby usunąć, bo film robił się czasami zbyt nudnawy. Ale generalnie warto go zobaczyć, był słabszy od dwójki, ale lepszy od jedynki. Daję 7/10.