6,6 145 tys. ocen
6,6 10 1 144695
5,0 37 krytyków
Spider-Man 3
powrót do forum filmu Spider-Man 3

Z góry wyjaśniam: jestem fanem Spidera od wielu wielu lat. Komiksy miałem wszystkie ze wszystkich serii, do dzisiaj zresztą leżą na strychu:P 1 część Spidera wydawała mi się objawieniem. Bardzo ciekawy i zrównoważony film. Aktor grający Green Goblina był właśnie taki jak miał być - nic dodać nic ująć. Gdy włożył jednak swój kostiumik rodem z tandetnego Power Rangers trochę mi mina zrzędła, nadrabiał jednak głosem i swoimi tekstami:P 1 częsc to było to! 2 pozostawił po sobie lekki niedosyt. Dr Oc wyglądał troche jak żebrak albo inny menel, tyle tylko że miał dołączone swoje macki. ale ogólnie zawiedziony aż tak bardzo nie byłem. 3 część którą właśnie obejrzałem to jednak dno zupełne. Nie oszukujmy sie. Film jest nudny, długi a do tego za dużo w nim wątków. Spider pod wpływem symbiotu nie zachowuje się jakby był zły tylko staje się zenującym fagasem. Do tego ta grzywka i wymalowane oczka. To on był Emo??? Na film poszedłem głownie z powodu Venoma. Fascynuje mnie ta postać od dzieciństwa. Jak wie każdy fan jest to najgroźnejszy, najbardziej przerażający wróg z jakim przyszło się zmierzyć Spiderowi w całej swojej historii. Jednak to co zobaczyłem przeszło moje najśmielsze oczekiwania. I każdy fan powinien się w tych aspektach ze mną zgodzić. Może ja to lepiej wypunktuje:
- Eddie Brock jest bardziej cherlawy od Petera a przecież wiadomo że był on od niego wyższy i co najmniej 2 razy taki wszerz
- gdy tylko jest jakiekolwiek zbliżenie na twarz symbiota od razu ukazuje się nam głowa Brocka
- gdzie sie podziało słynne "There is no Eddie Brock now! It' s only Venom!!!" albo "Spider - Man! We hate him!"
- Venom nie mówi w liczbie mnogiej!
- brak białego logo na klacie
- Ludzie on mówi normalnie! nie ma żadnego podwójnego głosu ani choćby jego pogrubienia! po prostu nędzny głosik eddiego, który też zabójczy nie jest:P
- nie będe tu mówił już o tym że na venoma - najważniejszego, najlepszego, najbardziej popularnego wroga Spidera poświęcono jakies 15 minut! To profanacja jest!
- jego ryjek wygląda jak paszcza jaszczurki podobne są też wydawane przez niego dźwięki - żenada
- co dziwne ani razu w trakcie filmu nie pada nazwa Venom - może więc to nie on??? ufffff
- jednym plusem wątku Venoma była scena na dzwonnicy kultowa juz zresztą

Co do Venoma to pozostaje miec nadzieje że powróci w którejś kolejnej części być może z Carnagem:P Lepiej jednak dla reżysera byłoby gdyby zmienił aktora albo chociaż podłożył odpowiedni głos.
Bardzo pozytywnie odebrałem Sandmana. Co do tej postaci nastawiony byłem sceptycznie wydawała sie nudna. Jednak bardzo dawał rady i jest wg mnie najsilniejsza stroną filmu. jego historia naprawde porusza serca i jest bardzo niejednoznaczna. To sie chwali.
Ogólnie biorąc pod uwagę cały cykl filmów o Spider Manie najbardziej nieodpowiada mi tu główny aktor. nie wiem dlaczego ale jakos mnie nie przekonuje. No i to tyle. Mógłbym jeszcze pisac długo ale po co? Inne minusy poruszyli już moi przedmówcy. Spider na tle flagi USA (ŻENADA!), nuda, melodramatyczność, zbyt wielki wątek obyczajowy. Czekam na komentarze.

Moja ocena 4/10 (i tak wysoko ale ze względu na sandmana)