PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=138713}
6,6 144 tys. ocen
6,6 10 1 144076
5,0 50 krytyków
Spider-Man 3
powrót do forum filmu Spider-Man 3

Tak mi się zdaje, sorry jeśli jestem w błędzie ale nie ma napisane na filmwebie ze to kiobieta -kot tak jak przy innych bochaterach z dwoma tożsamorzściami.

Stefan_Mirecki

Czarna-kotka dokładniej w wolnym tłumaczeniu z angielskiego Black Cat
Prawdziwe nazwisko to Felicia Hardy.

http://www.spiderfan.org/characters/black_cat.html [www.spiderfan.org/chara...]

to jest link do podstrony o tej postaci, tyle że jest ona po angielsku

a tu główna strona

http://www.spiderfan.org/ [www.spiderfan.org/]

ocenił(a) film na 6
van_Gregorian

Tam nie ma wzmianki że zmieniła nazwisko i imię. To jak to jest w końcu?

Stefan_Mirecki

Nie nie, Gwen to nie Felicia. To są dwie różne osoby. Gwen Stacy to Gwen Stacy, a Felicia Hardy to Black Cat. Chociaż jak na początku zadałeś o to pytanie to musiałem sprawdzić, czy przypadkiem Gwen też nie miała podwójnej tożsamości, tak jak Peter Parker i nie była przypadkiem tą Black Cat. komiksy jednak trochę dawno temu czytałem. Ale jednak nie. To nie te same osoby.

Tu masz linka do podstrony z character'ami ze SpiderMana

http://www.spiderfan.org/characters/index.html [www.spiderfan.org/chara...]

trzeba szukać po nazwiskach

ocenił(a) film na 6
van_Gregorian

Sorry, sam bym sobie sprawdziła le wczoraj nie mogłem wejść na spider-man.pl. Sprawdziłem sobie dzisiaj i juz wiem dokładnie kim jest Gwen Stacy. Ale ogunie dzięki.

ocenił(a) film na 7
Stefan_Mirecki

Gwen stacy z tego co pamiętam to ona spadła z mostu takiego jak w Spidermanie 1 gdzie miała spaść Kirsten Dunst ale ona nie spadła , a Gwen spadła i umarła... niech gwen umiera a nie M.J. ! :P

ZlyCzarny

Do Venom 14:

Nie ma za co

Czarny-nt

No w sumie w komiksie Gwen była pierwszą ukochaną Petera jak pamiętam to Mary była gdzieś tam na uboczu.
No i po tym jak spadła to Mary się pojawiła w życiu Petera.
A w filmie to wszystko na odwrót. I co teraz niby ma byc z Gwen, kto ją zabije. Harry?
Pomieszali. Mary nie powinna zginąć. Bo to już w ogóle byłoby pokręcone.

ocenił(a) film na 7
van_Gregorian

no własnie tez mi sie tak wydaje ze było by pomieszane ... ale piszą niektórzy ze M.J. zginie w 3... to by było po prostu zjebanie jak dla mnie...

ZlyCzarny

Jeśli to ostatnia część to może tak im by pasowało, ale nie mi. Jak widzę nie tylko mi.
Jeśli nie ostatnia część i M.J. zginie to już w ogóle na odwrót. A Gwen to pewnie przeżyje i będzie z Peterem, hehe co za żenada.
Bo po co wtedy ta Gwen. Ma niby namieszać w świecie uczuć Petera. Też w sumie pomieszane.
Lepiej było dać Gwen w pierwszej części. No ale znowu śmierć wujka i Gwen w jednym filmie to by było za dużo pogrzebów w filmie. A żeby to dać na kilka części to tasiemiec gwarantowany. Tj. w cz.1. wujek umiera w drugiej Gwen, a kiedy Norman Osborn miałby kitnąć. Ogólnie to bardzo to wszystko pomieszane jak teraz na to patrzę i to właściwie od początku. Chociaż nie mówię że żle że już w cz.1. M.J. podoba się Peterowi. No ale co można wymyślić w cz.3. Co zrobi M.J. jak się dowie o Gwen i Peterze. Eh szkoda mówić. Mam nadzieję że im się uda to zrobić porządnie i będę happy.

van_Gregorian

Ale w sumie to się powtarzam. Może po prostu producenci robią tylko szum wokół swojego filmu. Żeby się interesować filmem. Marketing, hehe.

ocenił(a) film na 7
van_Gregorian

no niby tak marketing , no ale cóz... gdzies czytałem ze Dunst nie podpisała kontraktu na inne częsci czy cos w tym stylu i chcą ją usmiercic w 3 no ale M.J. bedzie sobie umierac ... śmierci M.J. mówimy NIE! :P

ZlyCzarny

Kto wie może M.j. zastąpi Gwen, hehe ;)
A M.J. załamana wyjedzie na wakacje.
Ale ogólnie to bez sensu.

ocenił(a) film na 6
ZlyCzarny

Maquire i Dunst podpisali kontrakt na trzy części. Z tego co wiem to ani ona ani on nie chcą czwartej części. Ona na pewno nie chce czwórki on może sie zgodzi, ale wątpie. Sony bierze pod uwage nowgo aktora i już chba wiem jakiego. W dwujce miał zagrać Jake Gyllenhaal. Maquire miał problemy z kręgosłupem po zdięciach do Niepokonanego Sybiscupa. Jeśli sony chciało zmienić aktora byle nie zakończyć takiej serji, to myśle ze w następnej części zagra własnie on. Gdyby zmienili aktora to już nie będzie ten sam spider-man.

ocenił(a) film na 6
ZlyCzarny

Maquire i Dunst podpisali kontrakt na trzy części. Z tego co wiem to ani ona ani on nie chcą czwartej części. Ona na pewno nie chce czwórki on może sie zgodzi, ale wątpie. Sony bierze pod uwage nowgo aktora i już chba wiem jakiego. W dwujce miał zagrać Jake Gyllenhaal. Maquire miał problemy z kręgosłupem po zdięciach do Niepokonanego Sybiscupa. Jeśli sony chciało zmienić aktora byle nie zakończyć takiej serji, to myśle ze w następnej części zagra własnie on. Gdyby zmienili aktora to już nie będzie ten sam spider-man.

ocenił(a) film na 7
Stefan_Mirecki

troche Maquirowi woda strzeliła do głowy po spidermanie ale jednak trzeba mu przyznać zę fajnie zagrał Petera , w 1 te miny i próby strzelenia siecią :D
a Dunst też trzeba przyznac że jest zajebista...

ZlyCzarny

No on chyba nawet groził, że nie zagra już w drugiej części, chciał więcej kasy.
Ja za najlepsze sceny do śmiechu uważam te z czynszem w drugiej części

ocenił(a) film na 7
van_Gregorian

albo jak w windą zjerdzał w ubranku spidermana :D i tak stał obok tego goscia i tak sobie stali :D . jeszcze ta melodia w windzie

ZlyCzarny

:DDD że go uwiera kostium. Oj pamiętam, beczka była.

ocenił(a) film na 6
van_Gregorian

Jak myślicie, czy Jake Gyllenhaal nadaje siena spider-mana?

Stefan_Mirecki

Może i sie nadaje,ale gdyby był w tej roli od początku,a jeżeli zrobią 4 i zmienią aktora to moim zdaniem już nie będzie ten sam spiderman ,film straci wtedy częśc uroku,za bardzo sie już przyzwyczaiłam do TM,który wcale tak zle nie zagrał swego bohatera

ocenił(a) film na 6
wera086

Tak, to już nie będzie to samo, ale ja uważam ze on pasuje lepiej do tej roli. Najlepiej gdyby był od jedynki. Film napewno będzie inny, ale gdy to zaakceptujemy to nam nie będzie przeszkadzć to że jest inny aktor.

ocenił(a) film na 6
Stefan_Mirecki

Wiele jest takich produkcji, że zminiano głównego aktora i na początku każdemu to przeszkadzało, ale gdy dobrze zagrał to wszystko było ok. N.p. James Bond, tyle razy zminiano aktora i jakos wszyscy sie do tego przyzwyczili, gdy zobaczyli film.

Stefan_Mirecki

Sorki że posta tu daje ale na samym dole nie chce się wysłać, to spróbuje tutaj.
Przykładem dla takich zmian może też być Batman

van_Gregorian

Hmm powyższego posta dałem po wypowiedzi Venoma 14 z 22 czerwca 2006 17:53
a się pojawił na samym dole.
Dziwne ;)

ocenił(a) film na 6
van_Gregorian

I takie zmiany sie czasami opłacają a czsami nie. W batmanie Clooney i Kilmer sie nie spodobali ale Bale był niesamowity.

Stefan_Mirecki

Nom mi właśnie o Bale chodziło.
A powiedz czy Cain dobrze zagrał Alfreda bo ja B:Begins nie widziałem.
A we wszystkich pozostałych częściach Alfreda grał Michael Gough i jest to moja ulubiona postać. Szkoda że w Begins nie zagrał. Bo we wszystkich pozostałych częściach stworzył świetną jak dla mnie kreację

ocenił(a) film na 7
van_Gregorian

no ten Jake podobny jest .. ale jednak Tobey chyba lepiej wypadł , moze dlatego ze ten jake tylko z Brockcostam mountain mi się kojarzy...

ZlyCzarny

No Jake grał jeszcze w "Pojutrze"
Jest tam taka scena w samolocie, w której jak goofy się zachowuje.
Trochę jak Peter zamotany. A czy by twarzą pasował, hmm sam nie wiem.

ocenił(a) film na 7
van_Gregorian

no jeszcze zauwazyłem że grał w Donnie Darko ... dzięki temu stwierdzam ze mógby zagrać spidermana nie tak jak sie udało Tobeyowi ale tez by źle nie było

ZlyCzarny

No, ja musze obejrzeć wtedy ten film.
A tak patrząc na tą jego fotę w katalogu ludzie kina to podobny do rysunków Mark'a Bagley'a jeśli się nie mylę co do rysownika. No chodzi mi o tą kreskę, która przeważa w historii o klonach Spidera. Szczególnie ta część ze Scarlet Spider'em.

ZlyCzarny

No, ja musze obejrzeć wtedy ten film.
A tak patrząc na tą jego fotę w katalogu ludzie kina to podobny do rysunków Mark'a Bagley'a jeśli się nie mylę co do rysownika. No chodzi mi o tą kreskę, która przeważa w historii o klonach Spidera. Szczególnie ta część ze Scarlet Spider'em.

ZlyCzarny

No, ja musze obejrzeć wtedy ten film.
A tak patrząc na tą jego fotę w katalogu ludzie kina to podobny do rysunków Mark'a Bagley'a jeśli się nie mylę co do rysownika. No chodzi mi o tą kreskę, która przeważa w historii o klonach Spidera. Szczególnie ta część ze Scarlet Spider'em.

van_Gregorian

Poszalały ten zdalny serwer, czy jaki on tam, ehh.

ocenił(a) film na 7
van_Gregorian

tylko ze ten Peter ma byc taki ciapowaty (przynajmniej na początku) w duzych okularkach przewalajacy sei co kawałek (tak jak w spiderze 1) a tu jak dzadzą jakiegos 'super sexy' aktora to bedzie przesada...

ZlyCzarny

No powiedzmy że tak. Trochę za bardzo wyświechtany na Petera.

ocenił(a) film na 6
van_Gregorian

Jack raczej nie pasuje do tej roli, Tobie wygląda na zwyczajnego, spokojnego i niewyrużniającego się chłopaka, jest nieśmiały i nie jest jakiś przystojny a Jack to zupełmnie inny aktor.

Stefan_Mirecki

ej...Gwen Stacy to ona w SP3 wisi na takiej belce na takim wierzowcu czy co to było...ale oczywiscie jak juz spada to ja Spider ratuje a jakże...a potem to wogóle sie dzieje bo ona jest córką jakiegoś tam głównego policjanta w mieście i takie tam rózne. fajniej by było jakby nie była blondynką...^^' wybacznie mam uraz do blondynek ^^'a M.J nie umiera...nie będę wam opowiadac całego filmu przeciesz...^^