Byłem na tym filmie w dniu premiery. I..spodobał mi się. Podobał mi się klimat, akcje, no i efekty specjalne. I ze spokojem mogę ocenic ten film na 9-10, jakoś tak. Dziwi mnie ta stosunkowo niska ocena, naprawde..
I teraz do tych którzy pisza ze to słaby film, denny, romansidło, ze film ma sie nazywać Peter Parker & Mary Jane. Jakby przez cały film Spider miałby nie wyskakiwać ze sowjego kostiumu to mogliby wycofać aktora. Przeciez można go stworzyć komputerowo. W komiksie przecież tez widzimy zmagania sercowe Parkera, jego relacje z bliskimi itp. Dlatego dobrze że tak to w filmie zostało rozłożone. Dla tych co piszą, że za mało Venoma. Taki zamysł miał reżyser, przecież to nie jego wina ze ktos teraz ubolewa nad krotkim wystepem Venoma, to tak jakby go oskarzyc o to ze film jest za krótki. Napiszcie petycje do twórców o to...
Dlatego ja uważam ze film był dobry i zawiedli sie na nim tylko ci, co oczekiwali 140 min efektów specjalnych i akcji beż zadnej fabuły. Tyle.
Faktycznie masz rację. Ale nie wszyscy potrafią docenić tego o czym piszesz. Co do Venoma to tez się zgadzam ponieważ popieram własną inwencję dlatego nie mam mu za złe, że tak go przedstawił. 10/10
"W komiksie przecież tez widzimy zmagania sercowe Parkera, jego relacje z bliskimi itp."
Ale w określonej ilości. Film przez WIĘKSZOŚĆ czasu skupia się na Parkerze i jego romansiku, zamiast pokazywać walkę Spider-Mana.
"przecież to nie jego wina ze ktos teraz ubolewa nad krotkim wystepem Venoma, to tak jakby go oskarzyc o to ze film jest za krótki"
Porównanie kompletnie do niczego, nie oddaje sytuacji.
Venom jest jednym z najważniejszych przeciwników Spider-Mana, niektórzy nazywają go wręcz nemezis Pająka. A jeśli w filmie ginie po 10 minutach walki, to jest to po prostu błąd. Podobnie jak szereg innych głupstw dotyczących Venoma (moim zdaniem największa brednia to jego układ z Sandmanem, bo resztę - piskliwy wrzask, przewagę Brocka nad symbiotem mimo że powinno być odwrotnie, brak umiejętności, jakie posiadał oryginalny Venom - można jeszcze z bólem przełknąć).
"Napiszcie petycje do twórców o to... "
Oczywiście, bo na blogu czy forum dyskusyjnym nie wolno mówić tego, o czym się myśli. Zawsze myślałem, ze obowiązuje na takich stronach możliwość wypowiedzenia się, ale TY, Panie, wprowadzasz nowe standardy! Nobla mu... w oko!
"zawiedli sie na nim tylko ci, co oczekiwali 140 min efektów specjalnych i akcji beż zadnej fabuły. Tyle. "
A to już było po prostu chamskie. Właśnie prostolinijnie obwieściłeś swój sąd, hurtem kwalifikując wszystkich niezadowolonych jako głupków i prostaków, którzy nie oczekują niczego poza siekaniną.
Przyjmij wreszcie do wiadomości (ty Strider też, bo już dostrzegam twoją niereformowalność), że film wcale mi się nie podobał dlatego, że chciałem bijatyki przez 90% czasu. Chciałem, żeby opowiadał o Spider-Manie (tytuł zobowiązuje), a tym samym trzymał się oryginału (w nowym SM3 jest znacznie więcej bredni, niż w poprzednich częściach). Nie podobało mi się to, że autorzy zwyczajnie przedobrzyli z ilością dialogów i wydarzeń na linii PP & MJ, z których część jest zwyczajnie mdła.
Popatrzcie na najnowszą część Batmana - tam twórcy doskonale pogodzili prywatne życie Bruca Wayne'a i walkę jego alter ego. Panom od Spider-Mana 3 nie udała się ta sztuka ani trochę. A ich pomysły, te w kwestii Venoma w szczególności, są zwyczajną ujmą dla pierwowzoru.
W 100% zgadzam sie z Bodziem i Striderem;-) ja dla tego filmu dalem ocene 10/10 ale przeciwnikow filmu ten fakt i tak zapewne nie przekona;-/ a szkoda...
W 100% zgadzam sie z Bodziem i Striderem:-) tez ocenilem ten film 10/10 ale te grono przeciwnikow Spidermana i tak to nie przekona;-\ a szkoda...
"tez ocenilem ten film 10/10 ale te grono przeciwnikow Spidermana i tak to nie przekona;-\ a szkoda..."
Chrystysie Nazareński... czy ja śnię, czy ktoś faktycznie tak chrzani?
Człowieku, ty się zastanów, co ty w ogóle bredzisz! Uważasz, że pokazywanie wszystkim oceny, jaką dałeś SM3 to ma być argument, że film jest genialny? Za kogo ty się u diabła uważasz? Za alfę i omegę?
Jeśli chcesz mnie przekonać, to podaj jakieś argumenty, a nie trąb naokoło, że dałeś filmowi 10/10.
jak powiedzialem takich ludzi jak ty i tak sie nie da przekonac a wiec nie widze najmniejszego sensu podawac ci jakiegokolwiek argumentu
"a wiec nie widze najmniejszego sensu podawac ci jakiegokolwiek argumentu"
I tym prostym zagraniem ten pan chciał się wykręcić od przyznania się do tego, że nie umie podać żadnych argumentów. Nic z tego, takie numery znam doskonale, proszę ja pana.
Prawda jest taka, że to WY jesteście niereformowalni i jakiekolwiek argumenty do was nie docierają. Każdy zbywacie prymitywną ripostą w stylu "ale brednie!".
Wiem, Venoma było mało, ale nie zapominaj, że Connors wciąż ma próbkę symbiota..:)
Der SpeeDer- nawet gosciu nie masz pojęcia jak się cieszę że są tu takie osoby jak Ty które wszystko piękie argumentują i potrafią komuś zamknąć mordę, mi by się nie chciało tyle pisać i dlatego 5-ka dla Ciebie...
Od siebie tylko dodam że ten film wyróżnia tak beznadziejna gra aktorska że aż się żygać chce przykład: scena śmierci Harrego...litości...
Akurat "gra aktorska" to od 1 części bardzo wielki - Spidermanów...Jak ktoś pisze że Tobey bardzo dobrze zagrał role spidermana to aż sie we mnie gotuje... A panna MJ to już wogle jakby żywcem wzięta z taniego ulicznego teatru... Twórcy zamiast wydawać kase na aktorów wolą wydać na reklame bo tak czy siak wiele osób do kina pójdzie...
10/10 ??
Troche przesada.
Film rowniez momentami przesadzal, ale ogolem jest naprawde fajny, trzyma w napieciu i nie wieje nuda. Venom ktory wedlug wielu mial byc glowna atrakcja filmu zawiodl na calej linii... Reszta jest jak najbardziej ciekawa, co prawda humor czasami byl przesadzony, ale to tylko 1-2 sytuacje... Ogolem wyszedl naprawde fajny połdramat :). Ale 10 jest dla filmu doskonalego albo bardzo dobrego. Nie mowie ze film jest zly, ale jednak czegos mu brakowalo. Nie wiem czemu, o wiele bardziej ciekawil mnie film 300 i moge go do dzis ogladac prawie codziennie. To moje zdanie.
Pozdrawiam.
Ja też się zgadzam z opinią. Jestem dziewczyną, więc wolę wątek PP&MJ, ale walki Spidermana, efekty specjalne też robią na mnie duże wrażenie i uwielbiam wszytskie 3 filmy o Spidermanie. Film mi się podobał, ale trochę za dużo było napchane, Sandman, Harry, Venom, Parker w czarnym stroju, jak to się mówi "za dużo grzybów w barszczu", ale ogólnie film w porzadku, jednak najmniej podobał mi się ze wszytskich dotychczasowych.
Pozdrawiam.