Swoją drogą, to mieszkanie to jakiś koszmar! Nie dziwię sie, że mu odbija:)
http://www.spidermanmovieblog.com/archives/2007/04/grey_stone_manor_location_sco u.php
haha, nie moge ej, niby czemu koszmar? chata jak chata.. duża fajna dla dzianych gości, nie miał bym nic przeciwko takiej... koszmar to życie w kartonie ;) , w wynajetej chacie harrego na żecz filmu nie widze żadnych strasznych akcentów które by wpływały w jakiś znaczący sposób na jego psychike no ale luzik :)
Chata może i fajna, ale ciemna przez to drewno, ja bym miała depresję:D Ciekawe czy Harry był we wszystkich pomieszczeniach, ponad to większość ma 20 latków mieszka jeszcze z rodziną, a Harry jest sam w tych ciemniściach" to jest koszmar. No dobra ma lokaja, ale to się nie liczy:)
Ale skąd Harry ma tyle kasy? tak dobrze idzie w Oscorp? jak to byó w komiksie, bo z SM2----> wynika, że w Oscorp nie leci najlepiej:( Ojciec mu coś zostawił ----> kilka milionów, czy po prostu Harry jest świetnym dyrektorem Oscorp i zarabia kupe kasy:) bo on jest właścicielem firmy prawda?
no jest właścicielem firmy....szczeże to nie wiem skąd ma tyle hajsu...może tak dobrze w Oscorp mu idzie??...
Bo z 2 wywnioskowałam, że nie jest, bo na urodzinach Petera powiedział, że został szefem projektu. Pomyślałam, że po prostu tam pracuje z uwagi na ojca i dostał poważne zadanie:)wszyscy mu wtedy gratulowali, ale bycie szefem projektu i nadzorowanie go to chyba normalka dla dyrektora firmy. Trochę tu niejasnosci, a czym sie Oscorp właściwie zajmuje ----> leki? chemia? wojsko? zarządzanie energią jak to było w komiksie? I jeszcze jedno, skoro Norman był właścicielem Oscorp, to dlaczego członkowie zarządu odesłali go na emeryturę? bo wygląda to jak przejęcie władzy, prawda no a potem Harry staje się właścicielem, nie rozumiem trochę tego.
Norman byl zalozycielem firmy i chcieli go wykiwac wspolwlasciciele (hehe jak w zyciu).Aby do tego nie doszlo Norman juz jako Green Goblin pozabijal ich(pamietasz w SM1 akcja z balkonem jak GG rzuca bomba a tamci zmieniaj sie w pyl).No i firma dalej sie rozwijala.Po smierci Normana, syn przejmuje wladze, bo kto inny jak zostal tylko jeden wlasciciel.I tak sie kreci.W SM 2 Harry zostaje szefem projektu dr.Octaviusa.Poniewaz nie wiele firm posiadalo bezczenny (nie pamietam czy dobrze)trinit czy jakos tak,potrzebny do uzyskania energi podczas fuzji...jakos tak, nie pamietam.Wiec mozemy sie domyslac ze wygraj jakby przetarg na ten ekspeeyment ktory mial przyniesc nagrode Nobla, a razem z tym ogroma slawe i pieniadze.
Firma zajmowalas sie jakas chemia, nie wiem dokladnie.W komiksie tez nie jest to za bardzo rozwiniete.Bardziej skupia sie na GG niz na finansach.Z tego co wiadomo to w filmie mieli zlecenie od rzadu ktore bylo hojnie finansowane.A zreszta po zabiciu wspolnikow nie trzeba bylo sie kasa dzielic, a co byla to zostala, dom, auta itd...just like in real life.
wycyckali go, a tak na serio to ta chata jest niczym wobec ogromnego majątku harrego który odziedziczył po swojej rodzince. oscorp to przecież ogromna firma, maklerski gigant, jak widać zajmowali sie różnymi dziedzinami przemysłu. niestety nie pamiętam już za bardzo czemu zdjeli ze stołka staruszka harrego, chyba nie wypalił jakis projekt i był zbyt szkodliwy czy coś ale głowy nie dam, no a że nie miał nic do gadania to już wina zbyt małej ilości akcji własnej firmy :)
Skoro Normana zdjęli to dlaczego Harry tam pracuje i jest szefem, przecież ma tyle samo akcji firmy co jego ojciec, no chyba, ze część wykupił:)?
Równie dobrze dzieci tych wspólników mogły zniszczyć Harry'ego (skoro Harry Przejął stanowisko po ojcu to równie dobrze potomkowie współwłaścicieli mogli odziedziczyć po nich stanowiska)
ponieważ to tatko harrego był głownym zalozycielem firmy czy tez jego dziadek, juz nie pamietam.. wiec logiczne jest ze tamtych synalkowie nie byli tak wkreceni w byznes jak harry, to on mial byc spadkobierca to tez reszta wspolnikow nie fatygowala sie aby robic zamet i wkrecac swoich synalkow bo i tak by to nie wyszlo :)