Nie rozumiem waszych narzekań, czytajac forum wszedzie widze tylko słowa krytyki i teksty w stylu venom nie był tak jak powinnien, spidermen po "zmianie" nie zachowywal sie jak w orginale.Tylko mi sie wydaje ze wszyscy mylicie pojecia Spider-man 3 nie jest dosłowna ekranizacja komiksu, tylko filmem w którym zaczerpnieieto pewne watki z niego i takie mialo byc załozenia filmu od samego poczatku.Rezyser ukazal nam swoja wizje przygód człowieka pajaka pokazujac cała sytuacje z troche innej strony.Bezsensowne byloby wierne kopiowanie komiksu i nie wnosilo by nic nowego, tylko powielało utarte schematy.
Ide o zaklad ze jezeli by tak zrobil wiekszosc z was oskarzyłaby go o to ze nie wymyslil nowych watków i tylko skopiowal stare.Natomias gdyby byl caly film o venomie pelen akcji uznalibyscie pewnie ze nastapil przerost formy nad trescia w którym to efekty specjalne graja główna role.
Moim zdanie to wlasnie rozterki wewnerzne i kłopoty Petera Parkera jako Spider-man powinny odgrywac głowna role a cala reszta jest tylko tlem aby przekazac nam tak naprawde wazne i wartosciowe przesłanie i moim zdaniem to wlasnie dzialo sie w komiksie i film wiernie korzysta z tej koncepcji.