Ja ide jutro do kina i mam nadzieje że sie nie zawiode... z tego co słysze i w sumie widze w spotach, to szkoda, że zmaścili Venoma :/

Ja też jutro idę do kina... mam nadzieję, że będą miejsca ^^

A tak w ogóle to D.V. napisz czy ja symbiot pokrywa twarz Brocka (gdy już jest Venomem) to czy wygląda to podobnie ja na dzwonnicy gdy na chwilę symbiot odrywa się od Spidera i wraca z powrotem (chodzi mi o jego twarz - przyjrzyj się temu na klipach), czy nie? Bo tak by było dobrze, a nie jak jakaś mazia w Matrix3. Bo jak z tej mazi wyłaniają się oczy i zęby to lipa. A takie jedno ujecie widziałem na sptach... oby tylko jedno... ale wątpie.

A tak w ogóle to nie dam rady zagłosować w sprawie TEAM'u. Za mało czasu na przemyślenia. A i nie wiem nawet jak bym miał się wywiązywać ze swoich klubowych obowiazkow skoro nie mam jeszcze neta.
Nie wiem, czy tak jak Longer nie będzie trzeba mnie wypisać. Ale jeśli juz nas chcecie w szeregach, to może coś w stylu członka ^^ honorowego.... albo coś podobnego. Nie wiem jak ma się sprawa z Longerem, ale ja to już w ogóle nie bedę miał jak się udzielać.
Także it's up to you.

Pozdro.

A tak btw to swoją recenzje po obejrzeniu zamierzam napisac w domu i Wam kiedy w kafejce podesłać tu na FW.

Jak komuś ta cześć sie nie podobala to niech obejrzy sobie to:

http://youtube.com/watch?v=oTZRYwfO_PA&mode=related&search=

i odrazu pokocha tego Spidera z kin

Nie jestem zawiedziony.Ten film mi sie podoba tylko Ten ryk Venoma przypomina mi sie Park Jurajski.Daje 9/10.Zapraszam do mojego blogu

A że sie tak zapytam, przy tej burzy piaskowej usuneli Sandmanowi ten ryk Godzilli ?

Darth Kudii czy mozesz na profilu zostawic komentarz

mi chodzilo na moim

Ja tez się w sumie niezawiodłem ale czuje pewien niedostyt. Te sceny,gra aktorska9fajny był kawłek jak peter w czarnym kostiumie idzie przez chodzik)... Venoam nie można juz było bardziej spartolić ,,VENOM JEST ZJEBANY9zauważcie że nie było żadnego ujęcia kiedy Venom był w całeej okazałości. NAJLEPSZY SANDMAN!!!!!. harry nieźle oszpecopny no i wszystkie spoilery i domysły były prawdziwe

8/10

film ok tylko czuje ten lekki niedosyt

Ja sie na poczatku zgodze z Darth Venomem początek taki kiepski...
Mysle że Raimi przesadził troche z tym swoim "humorem" Peter chodzący po ulicy z "pistolecikami" co chwile i w tym klubie to było za duzo...
Niby smieszne ale tak srednio mi sie to podobało.
Ale jednak końcówka wymiata.
Najlepsza akcja w całym filmie.
co do Venoma... to zgodze sie taki sredni...
Mysle ze za duzo pokazywali w zwiastunach etc.
Troche głupio Sandman pada w ostatnich scenach chodzi mi o te 2 rakirty Harrego...
Ogólnie podobał mi się.
Praktycznie nic nie sugeorwało na 4 cześć.
Więc możemy sie wszystkiego spodziewać...
o ile wyjdzie.. :)

B. Campbell świetny normalnie świetnie zagrał :D Venom hmm i dobry i zły, zdecydowanie było go za mało, ale Grace poradził sobie moim zdaniem z tą rolą, przekonało mnie to jego podejście do zła, chociaż tutaj styl wypowiedzi ;p gada w swoim imieniu a nie symbiota i swoim czyli "my", sandman bez komentarza bardzo dobrze zrobiona postać.

Mi film sie srednio podobal fajne efekty ale tez duzo zrobane ( szczegolnie venom i jego koniec). Sandman bezapelacyjnie najlepsza postac i tak sobie mysle czy jezeli mogli go tak zrobic to czy nie mozna bylo zrobic wypasionego venoma.


Czy tylko ja mam takie odczucie czy mocher aka ciocia May jest madrzejsza od Yody

Revan ja dokładnie czuje to samo. i co Darth Venom naprawde taki ,,dojżały" i wyrośnięty jak pisał??????????

Ano prawda az sam sie zdziwilem ^^ mozna stwierdzic ze uchodzil za tatusia naszej malej grupki.

Drodzy Panowie, drogie Panie - kilka słów ode mnie.

Wszyscy wielcy reżyserzy kojarzeni są z ich największymi, najwspanialszymi dziełami. R.Polański z "Pianistą", F.Ford Copolla z "Ojcem Chrzestnym" itp. Ale czy ktoś zastanawiał się nad największym osiągnięciem dorobka Sama Raimiego?
Raimi swoim Spider-Manem 3 zrobił nie małe zamieszanie, bo film wyszedł zaskakująco...dobry. Reżyser obronną ręką wychodzi na przeciw życiu młodego Petera Parkera, którego życie staje się coraz trudniejsze. Relacje między ukochaną M.J. nie są zbyt wesołe, a zachowanie bohatera zmienia się pod wpływem kosmicznej substancji, która może zniszczyć wszystko co kocha.
Tak w skrócie przedstawić można fabułę "Spider-Mana" 3, ale niestety, Samowi Raimiemu było za mało. Wprowadzając wiele dodatkowych wątków zamieszał i mocno przeciągnął długość filmu, którego scenariusz nie zachwyca. Historia jest dobra, ale jej dodatkowe wątki psują spójność filmu i jego harmonie. Nie zmienia to jednak faktu iż nowe dzieło Raimiego ogląda się rewelacyjnie. Jedna z gazet napisała kiedyś, że " Dziennikarz potrzebuje lekkości pióra, a reżyser lekkości w kręceniu filmu". Twórca Spider-Mana 3 kapitalnie przedstawia świat człowieka-pająka świetnymi i dynamicznymi ujęciami kamery. Fantastycznie przedstawia widowiskowe sceny walk, których w filmie nie jest mało, nie jest ich też dużo, czyli jest w sam raz, co sprawia, że obraz jest miły dla oczu. Całości smaczku dodaje rewelacyjna muzyka, o którą zadbał Chris Yoong, godnie zastępując Dannego Elfmana. Oprawa wizualna również stoi na wysokim poziomie, jestem wręcz przekonany, że film zgarnie tego rocznego Oscara za Efekty Specjalne, a kto wie czy to nie będzie jedyna nagroda dla tego filmu?
Sam Raimi to wizjoner, któremu nawet słaby scenariusz nie przeszkodzi w zrobieniu dobrego i porządnego filmu. Na prawdę, mimo, że film ma parę rzucających się w oczy wad, jest świetnym i widowiskowym dziełem rozrywkowym. Najlepszy film Sama Raimiego? - "Spider-Man 3".

Drodzy Panowie, drogie Panie - kilka słów ode mnie.

Wszyscy wielcy reżyserzy kojarzeni są z ich największymi, najwspanialszymi dziełami. R.Polański z "Pianistą", F.Ford Copolla z "Ojcem Chrzestnym" itp. Ale czy ktoś zastanawiał się nad największym osiągnięciem dorobka Sama Raimiego?
Raimi swoim Spider-Manem 3 zrobił nie małe zamieszanie, bo film wyszedł zaskakująco...dobry. Reżyser obronną ręką wychodzi na przeciw życiu młodego Petera Parkera, którego życie staje się coraz trudniejsze. Relacje między ukochaną M.J. nie są zbyt wesołe, a zachowanie bohatera zmienia się pod wpływem kosmicznej substancji, która może zniszczyć wszystko co kocha.
Tak w skrócie przedstawić można fabułę "Spider-Mana" 3, ale niestety, Samowi Raimiemu było za mało. Wprowadzając wiele dodatkowych wątków zamieszał i mocno przeciągnął długość filmu, którego scenariusz nie zachwyca. Historia jest dobra, ale jej dodatkowe wątki psują spójność filmu i jego harmonie. Nie zmienia to jednak faktu iż nowe dzieło Raimiego ogląda się rewelacyjnie. Jedna z gazet napisała kiedyś, że " Dziennikarz potrzebuje lekkości pióra, a reżyser lekkości w kręceniu filmu". Twórca Spider-Mana 3 kapitalnie przedstawia świat człowieka-pająka świetnymi i dynamicznymi ujęciami kamery. Fantastycznie przedstawia widowiskowe sceny walk, których w filmie nie jest mało, nie jest ich też dużo, czyli jest w sam raz, co sprawia, że obraz jest miły dla oczu. Całości smaczku dodaje rewelacyjna muzyka, o którą zadbał Chris Young, godnie zastępując Dannego Elfmana. Oprawa wizualna również stoi na wysokim poziomie, jestem wręcz przekonany, że film zgarnie tego rocznego Oscara za Efekty Specjalne, a kto wie czy to nie będzie jedyna nagroda dla tego filmu?
Sam Raimi to wizjoner, któremu nawet słaby scenariusz nie przeszkodzi w zrobieniu dobrego i porządnego filmu. Na prawdę, mimo, że film ma parę rzucających się w oczy wad, jest świetnym i widowiskowym dziełem rozrywkowym. Najlepszy film Sama Raimiego? - "Spider-Man 3".

Czy to była najlepsza część?
Szczerze mówiąc, nie ma pojęcia...

Na pewno mniej patosu, więcej, dużo więcej humoru. Niby decorum powinno się łamać, ale to chyba lekkie przegięcie.
Poza tym spartaczony venom, lepiej żeby go nie było...
Sandman też mnie nie urzekł jako postać.
A Harry? Miodzio. Kocham Jamesa Franco za tę rolę. Moim skromny to można by wywalić Sandmana, wydłużyć rolę Venoma i wyszłoby dużo lepiej. Sandman jest doklejony na siłę, a na konfrontację Harry vs. Peter czekałem od pierwszej częśći.
Jak się namyślę i prześpię z tym to dam ocenę. Pozdrawiam.

A wedlug mnie to Venom jest jakby doklejony na sile no i wchodzi jeszcze kwestia wytrzymalosci pajaka bo w koncowej walce to jednak troche przegieli.

Peter na ulicy z pisolecikami byl pr0

To na razie wstępna recenzja. Resztę moich błędów dopisze póxniej - to na razie jest jej szkic :)

bardzo dobra recenzja:))

Wogole co byla akcja :D puscili pare reklam i zapomnieli zmienic rolki z filmem.

No tak, mielismy problemy techniczne w kinie.

Reven zatrzasnął sie w toalecie :) żartuje :)
Nie Reven było ok. ten kolega niemrawy taki jakiś był.


Sorry, ze tak mało napisałem, ale pisałem z darmowego punktu w punkcie TP w manufaturze.

Dopiero teraz wróciłem do domu.

Ta bal sie 2 nieznajomych, moze za pedofiulow was wziol :D:D:D:D:D

Wiram zarząd i Spider Team...sorry ze przez pół dnia mnie nie było..ale gralem mecza....a zapomniałem sie wylogowac.....Ja jutro ide do kina wiec jutro tez napisze czym mi sie film podobał czy nie....;)

Tak troche wiecej mówiąc:

Początek bardzo słaby, przez 20 minut się nudzimy byle jak upchanymi wątkami. Ma się wrazenie ze nie potrzebnie jest tak dużo wrogów, jeśli maja pokazywać nie związane ze soba scenki.

Dopiero od sceny z dźwigiem robi sie ciekawie, rewelacyje efekty, naprawde super.

Sama Gwen Stacy, zagrała tylko epizodyczna role, jako tak ważna osoba, zagrała tylko przelotną miłość. Która kończy sie na pierwszej randca.

Eddie Brock także ma epizodyczną role, jako fotograf mało go widać, jako Venom jeszcze mnie. Nie ma ani jednego dobrego ujęcia, jak mówi symbiot zchodzi mu z twarzy, nie mówi w drugiej osbie.
Szczęka pojawia sie tylko kiedy ryczy (a'la Park Jurajski), ogółem jeden z najgorszych wrogów, w sumie to słąby jak dotąd był Tylko GG1 i Venom, ale chyba Venom gorszy, serio, trudno uwierzyć.

Pierwsza walka w filmie, czyli GG2 i Spidey, to już widziliśmy wcześniej ale i tak powiem, że była to najsłabsza walka w filmie.

Druga walka z sandmanem, troche za krótka, pierwsza zresztą też, ale były naprawde na poziomie.

Osatnia walka bezkonkurecyjnie najlepsza ze wszytkich filmów, rewelacja. No i ładne zakończenie.

Główne zarzuty: troche głupich dialogów, przeciętna gra aktorska, za dużo humoru, no i Venom.

Ogółem dobry, no i ma fajne i proste przesłanie.

a to przesłanie to niby jakie? bo chociaż starałem się to nie widziałem w tym filmie nic prócz żenujących scen i kiczu (amerykańska flaga!). Żeby nie było, jestem fanem Spider-Mana 1 i 2. Ostatnia walka - to sorry, ciasteczkowy potwór i jaszczurka na pająka i 'nowego' przyjaciela? biedaaaa
Wiecie co było fajne w tym filmie?

+czołówka
+scena z JJ (tabletki rox ;) )
+scena na wieży

a tak, ehhhh ... myślałem że idę na porządny film

swee kazdy ma swoje zdanie.Dla mnie ten film jest porządny

spider - ja twoje zdanie już też znam ;) interesuje mnie Dartha

Trudno było sie nie dopatrzyć przesłania, nawet jak Peter na pogrzebie Harrego "mówi", to jak wół wiadomo o co chodzi.
Od pierwszej części nam to pokazują.
Czyli:
"Zawsze masz wybór"

Oglądałeś Efekt Motyla?
Tam jeszcze wyraźniej widać, jak nasz wybór w kilku minutach życia, w jedej sytuacji szczególnie ważnej mozę wpłynąć na całe nasze życie.

Reven, według mamy Kuby/Olka to ty byłeś pedofilem :)
Poza tym to alkocholik, po filmie od razu na piwko :)

ale powiedz mi , nie jest Ci szkoda tego filmu? Przecież to chyba oczywisce że reżyser zrobił sobie z nas jaja...

Szkoda? Oświeć mnie i powiedz o co chodzi?
Zrobił sobie z nas jaja?

Dobra MOJE KONKRETNE NIEPODWAŻALNE ZDANIE NA TEMAT FILMU :) Ahh ^^ ta nutka profesjonalizmu i chęci zostania dziennikarzem :)

Wszyscy wielcy reżyserzy kojarzeni są z ich największymi, najwspanialszymi dziełami. R.Polański z "Pianistą", F.Ford Copolla z "Ojcem Chrzestnym" itp. Ale czy ktoś zastanawiał się nad największym osiągnięciem dorobka Sama Raimiego?
Raimi swoim Spider-Manem 3 zrobił nie małe zamieszanie, bo film wyszedł zaskakująco...dobry. Reżyser obronną ręką wychodzi na przeciw życiu młodego Petera Parkera, którego losy stają się coraz trudniejsze. Relacje między ukochaną M.J. nie są zbyt wesołe, a zachowanie bohatera zmienia się pod wpływem kosmicznej substancji, która może zniszczyć wszystko co kocha.
Tak w skrócie przedstawić można fabułę "Spider-Mana" 3, ale niestety, Samowi Raimiemu było za mało. Wprowadzając wiele dodatkowych wątków zamieszał i mocno przeciągnął długość filmu, którego scenariusz nie zachwyca. Historia jest dobra, ale jej dodatkowe wątki psują spójność obrazu i jego harmonie. Co mnie bardzo zdziwiło, reżyser poszedł w stronę sentymentalną, wręcz na siłę starając wzbudzić u widza uczucia żalu i lamentu, ale nie zmienia to jednak faktu iż nowe dzieło Raimiego ogląda się rewelacyjnie. Reżyser udowadnia, że jest właściwym człowiekiem na właściwym miejscu, bo mimo słabego scenariusza udaje mu się stworzyć widowisko zapierające dech w piersi oddając lekki zarys psychicznej walki głównego bohatera, nie próbując usilnie przekazywać uczuć i emocji jak to bywa z większością komiksowych ekranizacji. Z lekkością i gracją prowadzi widza za rączkę. Jedna z gazet napisała kiedyś, że " Dziennikarz potrzebuje lekkości pióra, zaś reżyser lekkości w kręceniu filmu". Twórca Spider-Mana 3 kapitalnie przedstawia świat człowieka-pająka świetnymi i dynamicznymi ujęciami kamery. Fantastycznie przedstawia widowiskowe sceny walk, których w filmie nie jest mało, nie jest ich też dużo, czyli jest w sam raz, co sprawia, że obraz jest miły dla oczu. Całości smaczku dodaje rewelacyjna muzyka, o którą zadbał Chris Young, godnie zastępując Dannego Elfmana. Oprawa wizualna również stoi na wysokim poziomie, jestem wręcz przekonany, że film zgarnie tego rocznego Oscara za Efekty Specjalne, a kto wie czy to nie będzie jedyna nagroda dla tego filmu?
Sam Raimi to wizjoner, któremu nawet słaby scenariusz nie przeszkodzi w zrobieniu dobrego i porządnego filmu. Na prawdę, mimo, że film ma parę rzucających się w oczy wad, jest świetnym i widowiskowym dziełem rozrywkowym. Najlepszy film Sama Raimiego? - "Spider-Man 3".

polecam:
http://www.filmweb.pl/topic/628131/Co+to+niby+mia%C5%82o+by%C4%87+++.html

To teraz ja

Wlasnie wrocilem z kina i oodrazu mowie ze zostaje przy komiksach po obejrzeniu trzeciej czesci.Oczywiscie film mi sie podobal ale,i tu
-za duzo humoru
-Venom od biedy moze byc(w porownaniu jak zrobili Silvera w FF2 to Venom jeszcze duzo potrzebuje,zobaczymy w czwartej czesc,podejrzewam ze nie zgina ,chociaz bylo widac szkielet przy wybuchu)
-scenariusz w swiecie kreskowki,wole komiksowy,bardziej głęboki
-za duzo wstawek z tymi krzyczacymi ludzmi,oraz w ostatniej walce ta reporterka,tylko rozprasza wszystko
-za duze odejscie od komiksu



Na pewno moje zdanie zmienie jeszcze po obejrzeniu pare razy na DVD,kiedy sie przyzwyczaie do tych ale.
Podobalo mi sie
-FX
-psychika odpowiednia dla Venoma
-czarny kostium
-Sandman
-Harry (strata pamieci itp)
-M.J. całkiem dobra chociaz w komiksie byla modelka i aktorka filmowa,no ale jak poszlo od I czesci to tak trzeba zostawic


Rozumiem ze film przedstawia opowiesc w innym swietle,ale to jednak bazą jest komiks i powinni sie Tego trzymać.Póki co jak dla mnie najlepsza czescia z tych 3 jednak jest Spiderman 2,zobaczymy po paru seansach 3 czesci ale raczej zdania nie zmienie.

Mimo tego ze troche zawiodlem sie na filmie to i tak Spiderman bedzie moim heros no.1.Jednak pozostaje lekki nie dosyt.
Pozdrowienia.

Najlepszą rolę miał Stan Lee i on najlepiej wypadł :]

Właśnie, a kogo grał stan Lee?

Takiego przechodzi w czarnych okularach.Patrzyli się chyba na wielki ekran ze Spider-man'em .. Krótka wymiana zdań

Juz wiem, tam tylko Lee gadał.

Film nie był zły, chociaż spodziewałem się czegoś lepszego.. Dla mnie to film z taką ilością wątków i wrogów nie powinien trwać 140 min ale minimum 160-170. Venom, no cóż spodziewałem się że dużo czasu nie poświęcą na tą postać (chociaż powinni)no i szkoda że nie pokazali go w pełnej okazałości tak przez 3-5 sekund.. Mógłbym dużo pisać, ale moje odczucia po obejrzeniu filmu chyba są podobne do wrażeń innych osób. Właśnie ściągam kinówke i sobie jeszcze raz popatrzę na wyglądzik venoma ;):P A jeszcze jedno: Głos Venoma :( Czemu nie dali takiego jakby podwójnego który wzbudza lekki strach?.. SZKODA :/ Jęzor był :D W pierwszej scenie kiedy rozszerza paszcze :P I ostatnia sprawa: Wiele osób pisze tu że rzekomo venom nie zginął itp. No ale sory bądźmy szczerzy:był szkielet brocka,symbiot wyparował,to byłby kicz jakby coś wymyślili że symbiot jednak przeżył.. Wątpie również żeby w następnej części SM wprowadzili carnage (bardzo mało barwna postać,zresztą jak Venomowi poświęcono 15 min to raczej carnagowi nie było by czego poświęcać ;P). Jestem za jaszczurem w kolejnej części ;) Ale kocham spidermana to też oglądałem ten film z zapartym tchem ;)To by było na tyle ;) Pozdro dla fanów

Green Goblin? a nie Hobgoblin?