Jeżeli Sam Raimi nie nakręci czwartej części (oby jednak to zrobił!!)Spider-Mana, to kto waszym zdaniem powinien zająć się dalszymi losami. Moimi dwoma typami są Steven Spielberg oraz Peter Jackson. Ich geniusz i talent mógłby wnieść coś nowego do cyklu filmowego. A na superprodukcjach to oni znają się jak mało kto. Spielberg (Wojna Światów; Raport Mniejszości, Jurassic Park, A.I) jACKSON (trylogia Władca Pierścieni; King Kong)
oby to zrobil????W zyciu!!Za to jak wykonal 3 czesc to na stos powinien isc.NIenadaje sie i oby nie zabieral sie za krecenie nastepnej.Nie wiem kto moglby zrobic 4 czesc.Oby byl to ktos dobry.Raimi zespul cala zabawe tylko tyle mam do powiedzenia.
Wszystko reżyserowi idzie znakomicie i jedynym powodem dla którego bym go zmienil to jest to, że nie lubi symbiotów i ich nie wstawi do filmu, albo wstawi na taki czas jak Venoma(czyli mało). :/
Pozdro ;p
Dokładnie też dałbym albo Spielberga, albo Jacksona - gdyby dano np. Bay'a to jedno byłoby pewne - akcja i efekty była by pierwsza klasa (nie wiadomo jak tam reszta) :D
tak sie tylko skalda, ze niestety nie wiadomo czy szanowni panowie Jacson i Spielberg zgodzili by sie rezyserwoac spidera!!!z tego co wiem to spielberg idzie razej w kieronku ambitniejszych projektow,chociaz rozrywke tez funduje!!1a Jacson nie przepada raczej za spiderem z tego co wiem!!!:))))
Gdy zobaczylem w pierwszej czesci siec Parkera wypuszczana z reki, a nie z urzadzenia zrobionego przez niego (przeciez to ksiazkowy geniusz) to juz wtedy wiedzialem ze wizja rezysera bedzie w kolejnych czesciach strasznie odbiegala od pierwowzoru :/:/:/ ... Raimi moze sobie darowac bo bedzie romantyczna telenowela powstawala z K.Dumpst ktorej mam juz dosc w takich scenach :/
"Spielberg (Wojna Światów; Raport Mniejszości, Jurassic Park, A.I)"
Serdeczne dzięki. Facet coraz bardziej obniża loty (kolejne części Jurassic Park, mierna ekranizacja Wojny Światów) i jeśli to się dalej będzie utrzymywało, to wolę nie myśleć, co narobiłby w kolejnym Spider-Manie.
"jACKSON (trylogia Władca Pierścieni; King Kong)"
Też zaliczył ostatnio spadek formy, poza tym on nie robi filmów pokroju Spider-Mana, a jego ekranizacja tolkienowskiej trylogii była zawodem dla wielu czytelników książek.
"oby jednak to zrobił!!"
Błe, nie przerażaj mnie. Już w drugiej części robiło mi się niedobrze od tych głupich "romansidłowych" wtrętów. Myślałem "nic to, w następnej części może sobie odpuści". A gdzie tam. Film jest jeszcze głupszy i jeszcze bardziej przypomina romans, niż poprzedni. Ciekawe, co by Raimiemu strzeliło do łba w czwórce?