No właśnie, to niesprawiedliwe :<!!! Cały film extra, tylko ten jeden moment... A tak strasznie go polubiłam ;(

Wgl podziwiam go za to, że nie chciał, aby Peter i MJ uratowali mu życie, podczas, gdy oni tyle złego mu zrobili, a szczególnie Peter - odbił mu dziewczynę, zabił ojca Harry'ego - Normana, prawie zabił Harry'ego, poparzył mu twarz i jeszcze po tym wszystkim chciał jego pomocy. W końcu w szpitalu powiedział, że ma najwspanialszych przyjaciól pod słońcem i oddałby za nich życie no i można powiedzieć, że to zrobił :) Jak dla mnie najlepsza część z trylogii Spider-Mana i z ogromną chęcią obejrzałabym czwartą część, tymbardziej z Jamesem, no ale niestety :(

nie zabił ojca Harry'ego

właśnie, ojciec Harrego sam się zabił próbując zabić Spidermana, więc nie można tym obarczać Parkera, który pewnie oszczędził by mu życie gdyby mógł.