Może w tym właśnie tkwi jego słabość, bo wielowątkowość zabija ten film - twórcy chcieli pokazać wszystko, a przez to tak naprawdę spłycili całą historię do banału. Piszesz że efekty robią wrażenie - owszem, ale prócz nich film nie ma nic do zaoferowania. To tylko moje zdanie, ale ja się męczyłem na tym filmie momentami choć fanem komiksu i pająka jestem od lat. Postaci złych bohaterów- venoma, sandmana i goblina (o ile to goblinem można nazwać bo dla mnie to był jakś "black surfer") są tak na szybko przekazane w filmie, że są okropnie nijakie, ot poprostu żeby być.. sandman owszem, wykonany jest świetnie, ale motyw z wpleceniem go do afery z wujem Benem był dla mnie tak na siłę wepchnięty że można go sobie darować.. To że Eddie Brock bardziej wygląda jak pedzio a nie twardy Eddie z komiksu to inna sprawa.. Thriller?? A gdzie Ty go tu wyczuwasz? Co do komedii to daję Ci 110% racji, bo salwy śmiechu w kinie aż za często się z tym kojarzyły..Jak dla mnie to był wielki zawód, bo długo czekałem na ten film a nie dał on z siebie absolutnie NIC nowego, prócz porcji efektów. A końcówka to już majstersztyk moralistycznej papki dla dzieci w wieku przedszkolnym... bez żartów... nie ma się czym podniecać

masz prawo do własnej opinii, z którą ja sie zupełnie nie zgadzam

A ja zgadzam się z pevsonem21 poza efektami i kilkoma scenami to głebi tu nie ma. 2 pod tym względem była o wiele lepsza:>)