Widowiskowy i z dużą dawką akcji.I ma to czego niemają żadne inne filmy akcji sf. Rzeczywiście Sandman i Harry Osborn to główni wrogowie z taką głębią psychologiczną i fajną historią jaką nieposiada Venom. Sandman wyraźnie pokazany jako wróg numer 1 ,a Harry jest i przyjacielem i wrogiem- stąd numer 2.Szkoda tylko że przez te 2 postacie symbiot był mniej ważnym elementem filmu- jakby troche na uboczu.Ale niewykluczone że bedzie go o wiele więcej w 4 bo oglądając 3 to można sie domyślec że to początek historii kosmicznego organizmu jak to atakował swoje ofiary poddający sie uczuciom nienawiści i żądzy zemsty.(w tym przypadku na początek Peter i Eddie)bo w 4 napewno bedzie kolejna osoba,byc może kolejny raz symbiot zassa Petera by stał sie jeszcze bardziej zły(mówie tu o czerwonym symbiocie tymrazem).Bo Spider ma przecież jeszcze jedno swoje złe ego czyli Spider-Carnage o którym zapomnieliście,wydaje mi sie że SpiderCarnage gwarantował by ciekawszą walkę ze Spidermanem niż Venom w tej części bo jest on ciekawszą postacią i ma lepsze macki.Ale wracając do sprawy to 3 częśc jest GIT.poprostu wokół Sandmana i Harrego dużo sie dzieje.I dotego atrakja filmu czyli Venom na deser doktórego należy największa bitwa.Postawiono w nim głownie na akcje by cos sie działo i dobrze to oddali.Bo nie o rozwijającą sie historie Venoma tu chodzi.I dobrze.wspaniale oddana kreacja Topha Graca niemam słow. Ciekawe, czy zauważyliscie że w jedynce Goblin miał inny głos niż w kreskówce,bo w filmie miał gruby głos a tam cieniutki.jakrównież Venom w filmie miał cienki głos właściwie pisk,czyli odwrotnie niż w kreskówce he,niesamowity zbieg okoliczności.
Poza tym drodzy fani Spidera aż niechce mi sie wierzyc że niepotraficie docenic porządnie tego filmu (niechodzi mi tu o arcydzieło)ale powinniście przynajmniej byc zadowoleni z efektów specjalnych bo naprawde to głównie na nie wydano sporą częśc kasy.Widac te efekty wyraźnie,chodźby twórcy natrudzili sie przy tym by połączyc prawdziwy piasek z człowiekiem co jest pewnie niezwykle trudne i dlatego m.in.efekty były drogie,również ruchy Sandmana niezawodzą,niema to jak dobrze zmontowany piach.Nad nowym Goblinem też sie natrudzili a kostium Venoma był naprawde niesamowity oczywiście musieli sie postarac z tą maską i żeby jeszcze dzięki efektom sprawnie pokazywała zębiska i oddawała cześc tej postaci.Zrobili to dla fanów.możliwe że Venom był najdroższą postacią więc ograniczyli jego występ bo by jeszcze więcej kasy poleciało na jego dalszy występ bo efekty z każdą sekundą kosztują nieprawdaż? takie jest moje zdanie bo napewno poczęści mam rację.