Aktorstwo jest na tak niskim poziomie, że nie dałem rady zastanowić się nad scenariuszem. Może jeśli zrobią film raz jeszcze po nowym castingu - dam mu szansę. Rozumiem, że można być przeciętnym aktorem ale tutaj dwie właściwie pierwszoplanowe postacie powodują, że trudno jest wytrwać do końca filmu. Reszta, włącznie z Jacksonem aż tak bardzo od nich nie odstaje. Żenada.