Miller wspaniale znany z komiksów i ich ekranizacji jak 300 czy Sin City tym razem lekko zawiódł. Na film czekałam od jakiś 2 miesięcy odkąd zobaczyłam pierwszy trailer. Wydawało się "O znów to samo!" wygląd itd. jednak w jakiś sposób pomysł znów zaciekawił i zachęcił do wydania pieniędzy na bilet.
Ogólnie nie było tak źle, klimacik luźny, a po zapowiedziach czekałam na "miasto mroczniejsze niż Sin City". Wyszło inaczej. Jednak film czasami przezabawny i widownia wydawała się tak samo rozbawiona głupotą filmu jak i dialogami oraz scenami.
Daję -7/10 (mnie też urzekł głos Spirit'a "a la Christian Bale - Dark Knight"
Polecam tym, którzy idą do kina na film dla czystej zabawy.