"Miller w swoim filmie próbuje posiłkować się ironią, ale wychodzi mu to
równie kiepsko, jak kręcenie pozbawionych przytupu scen akcji.
Komu więc można polecić tego niewydarzonego trolla? Na Johansson i Mendes
zawsze warto popatrzeć, nawet gdy nie mogą w pełni prezentować swych
wdzięków z powodu cenzury finansowej.
Szkoda więc, że w kinie nie wolno spożywać napojów wysokoprocentowych w
celu znieczulenia się na ciężko ciosaną tandetę."
żródło: http://film.wp.pl/idGallery,5908,idPhoto,219443,galeria.html Są te
same słowa, których użyto w redakcyjnej recenzji Filmwebu. I tu moje
pytanie? Kto popełnił plagiat?