Kolejny interesujący koreański film. Dostajemy ciekawy punkt wyjścia i mimo początkowego zakręcenia szybko wchodzimy na tory zrozumienia. Akcja leci szybko do przodu , dostajemy sceny akcji rodem z Johna Wicka , szczególnie w ostatnim akcie. Jeśli ktoś ma awersję do azjatyckiej nad ekspresji , trudności z rozróżnianiem aktorów niech przymknie na to oko bo kino azjatyckie (szczególnie koreańskie) daje nam dużo lepsze thrillery , sensacje, horrory i filmy akcji niż kino amerykańskie. Tutaj mocne 7/10