Akcja filmu toczy się we współczesnej Pradze, ale miasto jest jedynie tłem. "Niedziela" - tylko tyle napisano w anonimowym liście, który listonoszka Malkova wręcza nieśmiałemu młodzieńcowi imieniem Peony... Od tej chwili "spiskowcy rozkoszy" pracują ile sił, żeby stworzyć odpowiednie warunki do urzeczywistnienia swoich fantazji: Peony
surrealizm, absurd i groteska.
haha, koleżanki powiedziały mi, ze to film o współczesnych naśladowcach markiza de sade (same nie widziały filmu, tylko czytały gdzieś opis). byłem więc bardzo zaskoczony kiedy poszedłem do kina i obejrzałem tak zakręcony i przekomiczny film. można zrywać na nim boki. gorąco polecam...
O perwersjach tak wyrafinowanych jak w tym filmie nie słyszał na pewno nawet prof. Lew – Starowicz. Jest tym pikantniej, że oddają się im zwyczajni, niepiękni sąsiedzi zza ściany. Każdy niejako należy do tajnego kręgu łowców własnej rozkoszy...
Jak we wszystkich filmach Jana Svankmajera pod powierzchnią...