Sposób na bezsenność

Dream for an Insomniac
1996
6,5 930  ocen
6,5 10 1 930
Sposób na bezsenność
powrót do forum filmu Sposób na bezsenność

Ione Skye film stał się cudowny, troszkę przeszkadza aniston i jej idiotyczny wyuczony gest odgarniania włosów co 3 sekundy..fuh..i ona sama oczywiście,w ogóle nie powinmo jej tu być,cóż-pomogły koneksje,i ten łysy wujek;( szkoda..

Selma

sam jesteś idiotyczny. Aniston jeest super!

użytkownik usunięty
onyks11

no tak - ja to jeszcze jeszcze - ale reszta mój Boże - co za głupki" :) ale ja też tak uważam - film świetny, a rola Aniston - mi nie przeszkadzała jakoś bardzo, ale też nic nie wniosła

użytkownik usunięty

"ja też tak uważam" - odnosiło się nie do Onyksa ale do autora tematu :P

ocenił(a) film na 10
Selma

Zgadzam się z opiną o Ione Skye w tym filmie. Chciałabym spytać o to:

cóż-pomogły koneksje,i ten łysy wujek

skąd wiesz, co za wujek, proszę odpowiedz jeśli możesz.

Elizabeth_3

Łysy wujek- to pewnie chodziło o Telly'ego Savalasa, który pewnie straszył tak długo producentów, aż się zgodzili zatrudnić Aniston ;-) Kojak nie żyje od 1994 roku...
A mi się raczej wydaje, że film (straszna beznadzieja BTW), próbował klimatem zahaczyć o Przyjaciół- te spotkania w kawiarence itp... i stąd obecność Aniston.

ocenił(a) film na 8
tgosia44

W sumie od tego filmu zaczęłam kochać się w pewnym gatunku. Przeszkadza mi chwilami parę rzeczy, ale kocham ten film przede wszystkim za to , że pokazuje jak żyć w zgodzie ze sobą, czego się uczę od wielu lat. Już dzisiaj wiem, że nie muszę robić nic wielkiego, otaczać się czymś wyjątkowym. Tę wyjątkowość mam w sobie i ja ją tworzę, dostrzegam w innych, pojawia się , znika, nie muszę jej zatrzymywać...no może czasami przenoszę na papier fotograficzny ;)
Ale w wróćmy do filmu, na plus za dialogi, fajne relacje międzyludzkie, ogólną autentyczność ;)

utopia27wawa

łał, w samo sedno, "w zgodzie z samym sobą" każdy znajdzie swój świat wśród filmów(i muzyki), to taka lupa podświadomości
masz racje nie chodzi o coś wielkiego - sens nadaje się samemu
uczyłem sie od lat go niszczyć, rozpraszać energie, po latach sam zabiłem sens
a bezsenność - 2AM to godzina cudów, czasami bezsennośc jest pomocna w znalezieniu siebie - bardzo
XXANAXX - Disapear - ide na film, dzieki za rekomendacje, wpis jak twój to rzadkość...

Selma

raczej na odwrót