z irytującym głównym bohaterem. Może coś przeoczyłem bo oglądałem przy mocnym zniechęceniu ale tak na logikę; chłopak chce złapać maksymalny internetowy zasięg i liczbę odbiorców, umieszcza kamery gdzie popadnie, zabija ludzi podczas jazdy i nikt nic nie wie? Nie takie zabójstwa są wykrywane a ten jest nieuchwytny a podczas policyjnej kontroli ci robią mu test na trzeźwość :/ Film był w miarę oglądalny do momentu wysiadki influencerki i zabójstwa chamskiego typa ale im dalej tym gorzej