Nie zgadzam się, że ten film się zestarzał. Może nie oferuje niezwykłych scen batalistycznych, jak Szeregowiec Ryan, ale też nie o to w nim chodzi. Montgomery Clift ukazuje bunt przeciw wojsku i jego nieludzkim zasadom z niezwykłym zaangazowaniem, dajac być może najlepszy występ w swojej wspaniałej karierze. Lancaster i Kerr całują się na plaży, i jest to jedna z najsłynniejszych scen w historii kina. Frank Sinatra zagrał na tyle dobrze, że Akademia mogła dać mu Oscara (film zdobył ich chyba 9, w tym na pewno za film roku).