Luke (Rick Malambri) jest tancerzem ulicznym. Jego dom to stary magazyn w Nowym Jorku. Miejsce to jest rajem dla młodych ludzi z całego świata, którzy kochają taniec i muzykę. Jedyną rodziną Luke’a są członkowie grupy House of Pirates, z którymi codziennie ćwiczy, aby pokonać swoich odwiecznych rywali z konkurującej ekipy House of
Układy taneczne i muzyka robią wrażenie. Pod tymi względami film jest jak najbardziej ok. Jednak fabuła sama w sobie jest bardzo banalna. Osobiście nie porwał mnie do końca. Gdyby nie tańce to całość oceniłabym niżej.
Rytmiczna muzyka, wspaniałe układy i czego tu się czepiać. To nie psycholigiczny dramat aby doszukiwać się drugiego dna. Rozumieją Ci co mają pasję m.in taniec.