Prawdę mówiąc ten film niczym mnie nie zachwycił. Jak dla mnie najgorsza z wszystkich części. Poza tym chyba odpuszcze już sobie filmy taneczne , bo czuje lekki przesyt. Kazdy film jest taki sam, mają podobną fabułę i niczym się nie wyróżniaja. Pamietam jak pierwszy raz obejrzałam ,,Step Up" ( jedynkę) i byłam pod dużym wrażeniem. Potem ,,Wygrać marzenia" - też miłe odczucia, ,,Step Up 2 " - spoko, a teraz juz zaczynam mieć dość. ,,Streetdance" i,, Step Up 3" niemalże takie same. ,,Just Dance" hmm.. niczym nie zaskoczył. Zastanawiam się tylko czy obejrzeć ,,Burleskę"bo jeśli znowu nie zobacze nic nowego i oklepaną fabułe to mogę się zupełnie zrazić do tego gatunku.