Jak na mój gust jest to najgorsza część(nie wliczając w to oczywiście tańca). W poprzednich aktorzy przynajmniej próbowali jakoś wczuć się w swoje role i zagrać je w miarę przekonującą. Niestety w tym filmie gry aktorskiej w ogóle nie było widać. Ale mimo to nie żałuję wydania pieniędzy, tylko dzięki fantastycznemu tańcu. Gdy pojawiały się sceny taneczne, momentalnie wciskało mnie w fotel, a na twarzy pojawiało się prawdziwe zafascynowanie i podziw.
Interesuję się filmem i można powiedzieć, że jestem bardzo wymagającym widzem. Wszyscy dobrze wiedzą, że Step up nie należy do naprawdę dobrych filmów. Ale i tak i tak mam do niego słabość, pewnie dlatego, że kocham tańczyć, a także oglądać jak ktoś tańczyć.
6/10