Bardzo chciałbym,aby kontynuacja było choć odrobinę dobra jak pierwsza część,jednak tu co się dzieje to przesada. Film jest nakręcony dla nastolatków. Zawiodłem się. Jeśli takie filmy mają być 3D częściej, to ta technologia zaistnieje wyłącznie w domu. Do kin wtedy na takie 3D będą chodzi młodsi ludzie.
W jedynce absolutnie nic nie przykulo mojej uwagi. Koles kloda Tatum i ta okropna pseudo-aktoreczka,ktora jest tak wysoko w rankingu na FW. Sorry,wysiadam. ;)
a mi sie podobalo moze z powodu tego kolesa, ale on jest przystojny!!!!!!!!!!!
ale uwazam ze 3 jest o wiele lepsza chocby dlatego ze tutaj glownie chodzi o taniec, a tam nie chodziło, np. po co oni tam wsadzili ta scene ze smiercia tego brata? to nei mialo zednego znaczenia dla faabuły
film i 1 i 2 i 3 sa dobrze zrobiony i w tej samej kolejnosci od 1 po 3 są coraz lepsze, oczywiscei to tylko i wylacznie moje zdanie....
Tak według mnie to śmierć brata jest kulminacyjnym momentem Step-up 1. Film nie niesie może zbyt wielkiego przesłania, ale je posiada. Po pogrzebie Młodego, Mac uznaje, że w życiu liczy się coś więcej, że chce być dobrym człowiekiem, a na dodatek namawia Tylera, aby w końcu dokończył, to co zaczął - czyli taniec. Zawsze tu płakałam :)
Chyba zgadzam się z założycielem tematu. Step-up 3D jest robiony bardziej pod publikę niż niesienie ze sobą czegokolwiek.
Kwestia gustu. Gdyby bardziej przypominał jedynkę to wszyscy by krzyczeli że plagiat. Gdyby ten film miał błyskotliwą i genialną fabułe ludzie by krzyczeli że to nie jest film o tańcu. Nie lepiej skupić się na pozytywnych elementach każdego filmu a jeśli się takowych nie widzi to zachować marudzenie dla siebie?
mnie sie wydawalo, ze ten film poszlo sie ogladac wlasnie dla tanca i dla show na scenie, a nie dla fabuly, bo jak dla mnie z gory bylo wiadomo, ze beda jakies zawody, rywalizacja i to wszystko przeplatane kiczowatą miloscia i happy endem. :P mnie interesowal tylko taniec i to co ludzie moga zrobic ze swoim cialem,. a ze wcisneli smieszne sytuacje, blizniakow itp to tylko milej dla oczu i uszu ;).