i muszę stwierdzić, że tak prymitywnego, a zarazem oderwanego od rzeczywistości i zdrowego rozsądku filmu, nie oglądałem od lat. Kwintesencja amerykańskiej "kultury" sterowanej przez wartościowe MTV wylewa się tego gniota. A najgorsze jest to dziewczęta, że oglądacie to i się tym podniecacie.
bo nie wiem co w tym filmie tak cholernie ci sie nie podobalo ...
milosc, muzyka, zycie.
no ale co ty mozesz o tym wiedziec ...
kazdy ma swoje zdanie. koniec tematu
boże w końcu ktoś powiedział całą prawdę na temat tych gniotów "step up". (oglądałam jedną część, nie wiem chyba 2) pierwszą i ostatnią. Dla mnie osobiście (podkreślam to) film jest beznadziejny. to jest tak naprawdę rzeczy gustu. Jedni lubią komedie romantyczne a drudzy dramaty, jedni lubią pop drudzy rock i tak w każdej dziedzinie.
Oczywiście, że oderwany od rzeczywistości- jak wszystkie tego typu romansidła. Czego się spodziewałeś/łaś zasiadając do tego filmu? Programu national geographic? Przeciętny szarak oglądając tę produkcję właśnie tego po niej oczekuje- oderwania od rzeczywistości. Przy ocenie filmu powinno się uwzględniać wszystko, nie całość jako taką. Weź pod uwagę chociażby wkład aktorów w rolę- taniec. Według mnie stawianie jedynki takiemu filmowi to trochę za mało, no ale o gustach się nie dyskutuje.
Dokładnie, oglądając tego typu film z góry wiemy czego się spodziewać. Jak już pisałam na innym forum oceniam w tym filmie muzykę, taniec, dopasowanie muzyki do tańca. Ta muzyka to raczej nie do końca moja bajka ale muszę obiektywnie stwierdzić, że dopasowanie tego wszystkiego było idealne.
Myślę, że w tego rodzaju filmach nie chodzi o historyjkę miłosną (która może być banalna), ale właśnie o taniec, który według mnie był rewelacyjny.
No tak. Gdyby chcieli zrobić film, na którym skupiają się na tych dwoje, zapewne zrobiliby typowe romansidło, a tutaj to odgrywa "tło" dla całości (bo przecież muszą coś dodać, co by w filmie nie było samego tańca- a że love story dobrze się sprzedaje... no cóż. Co do tańca w filmie- to również nie moje klimaty, ale muszę przyznać, że mimo wszystko przyjemnie się patrzy jak się tak wyginają). Chociaż z drugiej strony tego tańca było trochę za mało.