Cały świat zna go jako przedwcześnie zmarłego autora trylogii "Millenium". Zanim jednak Stieg Larsson powołał do życia dziennikarza Mikaela Blomkvista, sam nim był. Z zapałem i cierpliwością śledził i dokumentował działania szwedzkich ugrupowań neonazistowskich, czasem narażając zdrowie i życie.