Muszę przyznać, że film zaczynał się ciekawie. Wreszcie jakaś oryginalna niskobudżetówka – pomyślałem. Nic nie wskazywało na slasher, czy torture porn. Jakiś obcy byt
uwięziony w polu magnetycznym w bazie wojskowej, widoczny jedynie jako jakieś światła. Ciekawa i niecodzienna sprawa. I przez pierwsze, no powiedzmy 20...