czy pomysł na 3 był początkowo zupełnie inny? Adam wydaje się tutaj tak wprowadzony na siłę, że ciężko nie odnieść wrażenia, że to on miał być na starcie głównym przeciwnikiem. Nie mogli go wyrzucić, wiec został zredukowany do pobocznego questa. Przez to cały watek suwerenów robi się bezsensowny bo szop w 2 części nic nie mówi, że cała ta nacja jest stworzona przez jego nemezis.

Cały film mniej więcej od rozpadu planety wydaje się być pisany z nielogicznych sklejek - nie wiadomo np. jaki cel miały te dzieci w piwnicy - chyba tylko dla rozwinięcia draxa. Złol zostaje załatwiony szybko i to mega pocięty sposób, jest wtedy taki miszmasz ujęć, że generalnie nie widać co się dzieje.