Pamiętam te "zielone oczy" dzięki którym mogli widzieć w ciemności. Kiedyś ten film mi się podobał - teraz nie wiem czy dałbym radę obejrzeć.
Całkiem dobry film ze świetną muzyką, akcji jest parę, niestety nie za dużo, co nie znaczy, że jest nudno. Scena z modelem helikoptera-zabójcy to już klasyka. Na dalszym planie Kari Wuhrer. 6/10