Akcja sama rozwija się względem mijających minut. Niestety drażniła mnie postać Agentki, któej
mówi się jasno by dała spokój chłopcu a ona (jak większość bab), dręczy go i szpieguje... Dobrze,
ze nie jest to typowo Amerykański film bo końcówka "Spojler" wyglądała by tak- Muszę cię zamknąć
gdyż Bóg i prawo tak nakazuje a ja jako prawowita katoliczka i zaprzysiężona Agenta wedle prawa..
Bla bla... A tak mamy mocne kino bez jasnego Happy Endu..
ale fajna z niej dupa to można przymknąć oko ;)...a co do tego "muszę cię zamknąć" itd to własnie w wielu amerykańskich filmach występuje motyw przeciwny,gliniarz mimo wiedzy że ktos jest winny ale jego działanie ma motyw nie celowo zbrodniczy tylko zemsty daje mu spokój ...takie zakończenia już znamy ale na szczęście nie było to zakończenie lecz tylko jego część ...