Fabuła luźna* / nie ścieżka dźwiekowa :P

film nie jest fabularnie jakimś dramatem na miarę oscara za scenariusz.
I całe szczęście bo pewnie bym na nim zasnął^^
a tak mamy jeden z najulubieńszych moich filmów w ogóle!

To jest prosta, ale świetnie zrealizowana i zanimowana historia. I za to plus! ^^

trafiłem na ten film stosunkowo niedawno (rok wstecz może?) i lubię do niego wracać. Oglądało się go przyjemnie za pierwszym razem i każdy kolejny jest równie miły - ani mi się nudzi akcja ani przeszkadza, że na pamięć powoli zaczynam znać fabułę.

Takie tytuły cenię najbardziej. Czasem coś obejrzysz, podoba Ci się, więc skusisz się na ponowny seans - i przy tym drugim podejściu się nudzisz i ziewasz. Wtedy ocena leci w dół - filmy ani seriale "na jeden raz" raczej nie mają u mnie wysokich not. Ale niektóre można oglądać niemal w nieskończoność, to jeden z nich i chwała mu za to. Jak dla mnie ma duży potencjał nawet jako kino familijne (brutalność tu szkodzi ciut) bo historia jest o przyjaźni i w ogóle - nic czego nie powinien przykładowo obejrzeć ociec z synem w ramach wspólnego spędzania wolnego czasu:]

Racja też lubie oglądać coś wielokrotnie.(KnK widziałem ze dwa razy...)
Poziom brutalności jest tu relatywnie niski( nic co odbiega od programów od lat 12 w TV) Poza tym postacie tu występujące są praktycznie czarnobiałę o znanych motywach postępowania. Definitywnie nie ma tu nic zdrożnego. Histora jest o przyjaźni, poświęcaniu się dla innych. Prosta, ale dająca się lubić. x)

brutalność to nic dla dorosłego widza, w dzisiejszych czasach pewnie nawet gimnazjalisty nie zszokuje (tak jak nie zszokuje go delikatna erotyka której też w filmach poniżej pewnego wieku się unika, co w czasach kiedy pół populacji w tym wieku dawno uprawia sex a niektórzy dzieci mają troszkę jest nie na czasie^^).

Aczkolwiek nie jest to raczej film który puścilibyśmy tak jak mówię jako familijny, żeby cała rodzinka oblukała. nie wiem czy pg16 by nie dostał lecąc w tv i czy pozwolono by go puścić przykładowo o 20 czy puszczono po 22. Przemoc tyłka nie urywa, przy znanej mi z paru innych anime jest nawet dyskretna - mimo to dla ludzi nie mających dużo doświadczenia z brutalnością na ekranie te latające członki i bryzgająca posoka w paru momentach mogą być niestrawne. Mimo to pewnie niewielu widzów powyżej 12 roku życia przeżyje tu jakikolwiek szok (nie wiem jak młodsi, dawno dzieckiem nie jestem i pamięć słabą mam do tamtych czasów - zresztą wtedy sam wielu opcji do oglądania nie miałem^^). No ale jednak to jak sobie oglądają to we własnym zakresie, nie wiem czy przykładowo polska (albo amerykańska - tam też robią z młodych ludzi niemowlęta nie wiedzące co to śmierć albo gołe laski) telewizja puściłaby to w godzinach w jakich uczniowie mogliby zahaczyć o seans^^

Z tym ukazywaniem przeocy to zależy od społeczeństwa i kultury. Na Syberii jest pewna sekta założona przez Siergieja Toropa gdzie jakiekolwiek portretowanie przemocy, czy przywar ludzkich jest oficjalnie zakazane przez doktryne, dodatkowo kobiety są tam wychowywane na istoty podległe mężczyzną i mające im służyć. Całkiem zabawne, że zakazuje się ukazywania takich motywów, a samemu propaguje się seksizm. Nawiązałeś do uprawiania seksu w coraz młodzsym wieku- cóż uprawiamnie stosunków seksualnych jest prawnie dozwolone od 15 roku życia, jeśli sami zainteresowani używali by antykoncepcji nie byłoby problemu, jednak wiemy, że tak nie jest czego owocem jest potem znaczna liczba niechcianych ciąż( duża w tym zasługa Kościoła szczerze mówiać i nie mówie tego w celu obrażenia czyichś uczuć religijnych.)
Czasy się zmieniają i uważam, że młodzież nie jest taka niewinna jak się zwykło uważać.

młodzież nie jest niewinna - możemy uważać, żeby do pewnego wieku przypadkiem w programach dla niej nie pojawił się kawałek gołego cycka czy coś (a przy przemocy cokolwiek innego niż znane z dawnych filmów wojennych sceny żołnierzy upadających po serii z karabimu czy wyskakujących wierzgając rękami i nogami po wybuchu granatu) ale internet jest ogromny, blokadę rodzicielską można założyć w domu, ale nie musi być u kolegów syna przykładowo i już ma się dostęp do nieograniczonych zasobów pornografii poprzez google^^

w dzisiejszych czasach nie bójmy się pokazywać dzieciom przemocy i innych "dorosłych" treści w tv bo pewnie i tak dawno widziały gorsze^^ inna sprawa z tą przemocą, że w zachodnich kreskówkach zwłaszcza prawie jej nie ma - w anime często są TONY. Mimo to w stanach gdzie tak się chroni przed tym dzieci ciągle ktoś w jakimś biurze, sklepie, szkole otwiera ogień do przypadkowych ludzi. W Japonii - ojczyźnie "anime" nie ma czegoś takiego, ktoś powie, że dużo samobójstw, ale jak dla mnie za to odpowiada ciężkie życie - najpierw duuuużo nauki, a potem duuuużo pracy. Przemęczają się bidule - może to ich niszczyć. Ale wpływ na przemoc wśród młodych ludzi to szersza kwestia niż "to wszystko przez gry" albo "wszystkiemu winna przemoc w filmach".
ja bym muchy nie skrzywdził a widzianej przeze mnie w filmach przemocy (i uprawianej w grach) stykłoby na 10 seryjnych morderców zapewne.

ale znowu oftopujemy^^

tak czy inaczej - nie widzę powodu by młodzi widzowie nie mieliby tego oglądać. Ale nie zdziwię się, jak rodzice sami im tego nie włączą a telewizja im tego też nie puści (ani żadnej produkcji z taką dawką przemocy) ale może się mylę, czasy się zmieniają choć w tym względzie rewolucji nie ma. Mógłbym przysiąc, że polska telewizja serwowała młodzieży i dzieciom brutalniejsze produkcje 20 lat temu niż dziś (taki generał daimos czy tygrysia maska były nawet bardzo brutalne jak na swoje czasy a oglądało to całe pokolenie dzieciaków i młodzieżaków polskich^^)

Masz rację. Izolacja od czegoś nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem, bowiem wtedy może stać się zarzewiem buntu i spowodować jescze więcej problemów. W Danii też występuję duża liczba samobójstw tylko, że w tym wypadku jest ona wywołana czynnikami środowiskowymi( mała dostępność światła w ciągu roku powoduje znaczne obniżenie nastroju, a od tego tylko krok do dezintegracji osobowośći i samobójstwa.)
Zaś co się tyczy samej Japonii: Cóż ich kultura oparta jest na gruncie konfucjanizmu, który zakłada, że to jednostka ma mniejsze prawa niż ogół społeczeństwa, podczas gdy w kulturze zachodniej jest całkowicie odwrotnie. Jednak to co mnie cieszy to ich otwartość na inne kultur i brak takiej typowej ksenofobii. Pracowitośći także na pewno można się od nich uczyć.
Mecahnizm wywoływania agresji na pewno nie zależy od bodźców zewnętrznych. W innym wypadku w społeczeństwie wybuchały by ciągłe rozróby i krwawe vendetty. Zwalanie wszystkiego na gry komputerowe, czy filmy to zwykły pseudonaukowy bełkot. Rozsądny i w pełni zdrowy człowiek na pewno będzie potrafił odróżnić dobro od zła. Akurat z tego co czytałem większość zabójstw dokonywana jest z błahych powodów(zazdrość, pieniądze) przypadki kiedy ma się do czynienia z jakimś szaleńcem na szczęście należą do rzadkości. Jednocześnie taki człowiek miał problemy od zawsze, a nie z powodu jakiejś gry, czy filmu oczywiście.
Co do samego filmu jest on raczej grzezcny porównująć go z innymi anime( dajmy na to Higurashi).
PS. My zawsze offftopujemy i dlatego fajnie się dyskutuje.^^

Może być, ale szału nie ma... po prostu jakoś nie trafiły do mnie sceny walki, przekombinowane jakoś, przesadzone.

Trochę przesadzacie z tymi zachwytami... Niemniej polecam w podobnym klimacie Ninja Scroll

Polecam więc Mononoke Hime - film, który ja uważam za najlepszy z anime :)