Niby horror a komedia, w dodatku śmieszna. Ciężko jako tako się określić na temat tego filmu. Oglądając sugerowałem się dość tytułem i liczyłem na jakiś koszmarek który ewentualnie może być fajny. I szczerze? Nie zawiodłem się na tej produkcji. Nie jest to kino ambitne ani najwyższych lotów, nawet jakoś specjalnie fabularnie skomplikowany nie jest.
SPOILERY!!!
Bo coś gdzieś w jakiś super ekstra tajnym laboratorium poszło nie tak i wezwano super ekstra marines aby się z tym rozprawili i oczywiście im nie wyszło i tak jakoś sie poukładało, że ktoś gdzieś zakażony do owego klubu trafił pogryzł striptizerkę i dalej już można sobie opowiedzieć co sie działo dalej... i nic bardziej mylnego!! Nie ma jako takiej masakry, po prostu laski są troche oziębłe i lepiej im się tańczy niż wcześniej no i robią pokazy tet a tet z klientem z konsumpcją owego klienta na końcu.
KONIEC SPOILERÓW!!!
I tak o to scenariusz bazuje na najprymitywniejszych ludzkich instynktach czyli sex, przemoc, lęk i niemoc z dużą dawką humoru nie koniecznie smacznego i na miejscu nie mniej jednak śmiesznego.
Nie pozostaje nic innego jak film polecić na wieczór przy wódce i zagryzce w czysto męskim towarzystwie bo uważać zbytnio przy nim nie trzeba bo fabuła skomplikowania nie jest, ewentualnie fanom dziwnych i pokręconych komedio horrorów lub osobom które tekst w.w zaintrygował i stwierdziły, że muszą to obejrzeć.
HOWK!