Film jest przepięknie nakręcony. Japońskie wybrzeże, spokojne morze, ciepłe światło. Atmosfera jest niezwykle subtelna, wszystko budowane jest przez ciszę, spojrzenia i drobne gesty. Nie ma tu zbędnych słów, a muzyka — zwłaszcza „Beyond the Sea” — tylko podkreśla tę nostalgię i tęsknotę za czymś utraconym.
To...