taki film o niczym...
I nie prawdą jest, że to film w stylu Woody Allena. Obejrzałem wiele jego filmów i ten nawet w zarysie nie jest w jego stylu.
bezpretensjonalna, ciepła bez zadęcia ideologicznego i bez podlizywania się politycznej poprawności. Dawno tak dobrej komedii, od czasu "Czyja to kochanka?"-Vebera, nie widziałem. Sam punkt wyjścia bardzo ciekawy: "małżeństwo to przeszacowanie jednej ze wszystkich kobiet" już zapowiadał dobrą jazdę. Poza tym ciekawe...
więcejPierwsze 15min filmu a mój małżonek zgaduje ;)
o! Woody Allen ...
Bardzo podobny klimat. Nawet sposób narracji. Wszystko to przypomina późne, mało śmieszne filmy Allen`a ( wczesnego W.A kocham! )
Film średni, mało zabawny, raczej obyczajowy i ......nudny
Scena w wannie:
straszny kontrast między biustem a twarzą....
co to za noty? komedia? niby co było takiego śmiesznego? jak dla mnie ogólnie film bez większego sensu.
Z zimnej, mrocznej Danii trzeba uciekać z synem do Argentyny, ponieważ jeszcze krok i samobójstwo, depresja lub zatrucie szlachetnym winem gwarantowane.
Christian z Oskarem 16 - letnim synem ląduje w Buenos Aires, planuje uratować swoje małżeństwo, żona Anna jednak ma młodego, jurnego kochanka a na dodatek znanego...
Taki sobie, baaardzo średni. Niektóre sceny były wymuszane, nieszczególnie śmieszne ... może po prostu mam inne poczucie humoru... zależy co kogo śmieszy, mnie tańczace, komputerowe karaluchy nie rozbawiły. Niektóre dialogi dobre, ale niestety, tych dooobrych, było bardzo mało. Aktorzy tez jakoś szczególnie nie...
Idealny film na jesienne (i nie tylko) wieczory. Historia mężczyzny, który w pogoni za swoją żoną
jedzie do Buenos Aires. Ciekwaie pokazana historia - klasyczna (jedna strona porzuca, podczas
gdy druga nadal coś czuje do swojego partnera), jednak sposób pokazania tematu, charakter
miasta jakim jest Buenos,...