Dawno tak marnie nie spędziłem wieczoru...ale cóż, w końcu poniedziałek i człowiek odwodniony po weekendzie.
Wysuwasz bardzo daleko idące wnioski...a jak miałem weekendową grypę żołądkową? A z fajnością to do pięt Ci nie dorastam. Człowiek cytujący samego siebie musi wyrastać ponad przeciętność.
Miło wiedzieć, że na Pomorzu są ludziska z zacnym poczuciem humoru. Stay cool !!!
Człowiek o nicku littleblackout czepia się makaronizmów. Daleko zaszło, że do tego doszło:). "(...) bossówa kartelowa skrzywdzona przez życie(...)".Mówi Ci to coś? Chciałem sprawdzić czyś zawsze taki elokwentny,a tu już w pierwszej Twojej wypowiedzi makaronizmem na kilometr jedzie.Ogarnij siebie, a potem wytykaj błędy innym. Chill out!
+jak ma się nazwa użytkownika, której używam w grach do makaronizmu (bo nie rozumiem).
+nie jestem zawsze elokwentny miewam różne dni, nie ukrywam tego.
+plucie jadem i zdanie chill out na końcu = znowu nie rozumiem
reszty nie będę komentował bo masz prawo mieć własne wyobrażenie o dobrym stylu wypowiedzi. (zastanawia mnie tylko ile masz lat, jeżeli byłbyś tak uprzejmy)
Dyskusja jest jałowa i żadnemu z nas pożytku nie przyniesie. Mam wystarczającą ilość lat, by odpuścić i "słodkiego, miłego życia" Ci życzyć.
Nie będę Cię uczył jak zapisywać cytaty , bo nie pretenduję do miana czołowego polonisty FW. A poza tym widzę, że to nagminna przypadłość, bo dog soldier też sobie z tym nie radzi . Dobrej nocy życzę.
*ad personam - bo makaronizmy to nie taka prosta sprawa.Nawet Schopenhauer nie pomoże, gdy nie uczył się niebożę!
zaskakujesz mnie raz za razem. już lepiej nie zniżaj poziomu. i nie próbuj zgrywać inteligentnego bo ci to nie wychodzi. czepiasz się zamiast używać argumentów.
no cóż, tak czytając ten wątek, nasuwa się wniosek, że jednak by film był naprawdę dobry nie może się podobać każdemu, także nie dziwię się jeśli dziewczyny/kobiety oceniają go nisko, to nie film na randkę do kina :p