umarł na ringu :/ , a tego cwaniaczka co grał go Walken zastzelił ten gliniarz w trakcie strzelaniny.

chłopie, chyba miałeś jakąś inną wersję filmu. ostatnia scena wygląda tak: Ruby w ulewie włącza karuzelę i na nią wsiada, po chwili pojawia się Johnny, idzie w strone karuzeli. Trupy nie chodzą;) więc Johnny przeżył.

on idzie w stronę tej karuzeli która byla zepsuta...czyli wiemy, że umarł

Johnny na karuzeli z dziewczyną, a Walken/Wesley zabity i utopiony.

Rozumiem pomyłkę co do Johnny'ego, bo przez chwilę wszystko faktycznie wskazuje, że facet poszedł na drugą stronę. Końcówka to prawdziwe zmartwychwstanie.

końcówka to alegoria śmierci, bo przedtem oprowadzając go po wesolym miasteczku dziewczyna mówi o tym, że ta karuzela jest zepsuta...

Tak na prawdę skończyło się tak: From Mickey to Johnny "Bad News" Doyan.