Wiadomo, że ten film będzie schlastany przez krytykę, bo traktuje o martyrologii Polaków. Co innego holocaust. Najgorszy filmowy gniot o holocauście jest wart Oskara.
Nie przesadzasz?
Na film warto pójść dla samych zdjęć, które wespół z cudowną grą świateł i pięknymi okolicznościami przyrody tworzą wyjątkowy klimat... Gratuluję kunsztu Panie Wolf - dobra robota!
Co do samej fabuły... nudnawa. Jak dla mnie, w sposób nachalny przeplatające się losy bohaterów oraz brak wyraźnego sedna.
Gra aktorska na dobrym poziomie. Adam Woronowicz pokazał klasę. Szkoda, że Sonia Bohosiewicz nie mogła w pełni uwolnić swego dynamitu. Jest rewelacyjna.
Scena z koniem... Zbyszku, jesteś wirtuozem! chapeau bas!
PS. Pierwszy malinois znalazł się w PL w latach '90 i raczej nie na łańcuchu, szanowna produkcjo... ;)
zgadzam się. jak powstaje film traktujący o martyrologii Polaków to wszyscy narzekają, żebyśmy nie żyli przeszłością, ale kolejne filmy o żydach (vide Pokłosie, które z historią nie ma nic wspólnego) nikomu nie przeszkadzają.
Pełna zgoda , ale reżyser podejmując tematy patriotyczne powinien wykonać swoją pracę na 110%. Niestety film o 1920 i generale Nilu (niezły, ale daleki od ideału) są bidne i naiwne. Szkoda bo tematy megaważne dla Polaków, oby ten był bardziej udany.