najciekawsze sceny i najzabawniejsze to były te na napisach końcowych :D sporo fajnych 
gwiazd i nic po za tym.
Potencjał fajnych aktorów wcale nie wykorzystany.A zgadzam się w 100%,że końcowe sceny były najśmieszniejsze :)
Dokładnie! Mnóstwo znanych twarzy jednak nie gwarantuje udanej produkcji. Napisy końcowe najlepsze, w zasadzie jeden z niewielu momentów, kiedy można było się pośmiać. :)
Jak dla mnie nijaki film...nie wiem za bardzo jaka byla fabula...kiepsko jak dla mnie