Juz na poczatku film mi sie nie spodobal. Drobniutka Pani informatyk a stado policji ma problemy zeby ja dogonic. Potem bylo tylko gorzej. Okropna gra akorska. Wygladalo na to jakby glowna bohaterka wogole nie miala pojecia o komputerach, lamiac zabezpieczenia byla nad wyraz spokojna. To wszystko wydawalo sie takie latwe. Po obejzeniu filmu zauwazylem ze 70% scen to sceny ucieczek. Brak jakichs pozytywnych doznan. Na koncu filmu gdy widz sie dowiaduje troche szczegolow to jakos nie robi to na nim zadnego wrazenia. Hakerka ktora tlumaczy dzialanie internetu jako magie. Uzywa takich sformulowan jak 'kieszonkowy pecet'. To wszystko po zlozeniu do 'kupy' daje tak zalosny efekt ze nadaje sie najwyzej dla dwunastolatka. Nie pamietam kiedy ostatni raz widzialem tak bardzo niedopracowany i zmarnowany pomysl. Oceniam go na 1 bo uwazam ze pieniadze ktore poszly na ten film, zostaly wyrzucone w bloto. Pozdrawiam