Bardzo dobry film. I jeden z lepszych o problemie wygrywania/przegrywania. Świetna rola Redforda.
Realistycznie pokazana sytuacja młodego chłopaka, dla którego jedyna możliwością wyrwania się z biedy jest sport. I wtedy nie liczy się udział tylko zwycięstwo, nieistotne w jaki sposób osiągnięte.