polisz dżołk gangsterka z gdzieś spod parzęczewa na węzłowej łączce z gdzieś pomiędzy jarosławem żamojdą a olafem lubaszenko - żartowałem, chodziło mi oczywiście o quentina tarantino i guya ritchiego - z początkiem jak ze Ściganego, środkiem jak z Fisher Kinga i końcówką jak z Lotu nad Kukułczym Gniazdem.
no further quests, your honor!