Dzisiaj obejrzałam powtórkę i po prostu ryczałam na końcu. Wspaniałe pokolenie piłkarzy, którym dane było grać dla ukochanego klubu. Świadectwo przyjaźni, ciężkiej pracy i realizowania marzeń. Stworzyli historię i stali się legendami. Coś pięknego
Ten film był niesamowity, do samego końca trzymała kciuki za potrójną koronę, chociaż od wielu lat wiedziałam, że im się udało. Gdybym od dziecka nie była kibicem Arsenalu, to chyba po obejrzeniu tego dokument mogłabym pokochać Manchester.