Szczerze przyznam, ze troszeczkę tego filmu nie rozumiem. Klimat pierwsza klasa, film mroczny, trzymający w napięciu. Ale fabuły nie za bardzo zrozumiałam. Jeśli ktoś mógłby mi pomóc i wyjaśnić, o co chodziło z tymi dzieciakami, konkretnie co tak naprawdę się z nimi stało?
Sama sie nad tym zastanawialam ale wydaje mi sie, ze dokonywane byly na nich jakies eksperymenty w czasie wojny.
Trwała wojna. Trafiły do sierocińca Saint Ange po przejściach, schorowane, niedożywione, osłabione i w masakrycznej ilości. Ok. 300 dzieci, którymi Saint Ange dysponujący zaledwie dwoma lekarzami nie był w stanie się zająć. Nie był w stanie im pomóc. Dlatego większość dzieci zmarło. Zmarło jednakże nie z winy personelu sierocińca, ponieważ ten robił co mógł, aby im pomóc.
Tragedia z przeszłości oraz przerażające zdjęcia chorych dzieci... stanowiły jednakże wystarczającą pożywkę dla wyobraźni małej dziewczynki (z początku filmu), Anny (głównej bohaterki) oraz Judith (ostatniej wychowanki sierocińca), które stworzyły sobie wielopiętrową iluzję.
Jeśli chcesz poznać dokładniejszą analizę filmu oto link:
http://www.filmweb.pl/topic/1154872/A+mo%C5%BCe+to+nie+tak%E2%80%A6.html
Pozdrawiam.